Ktoś zakupił bezużyteczny, wirtualny kamień NFT za 5 mln złotych!
Jeden z użytkowników zakupił bezużyteczny wirtualny kamień za 400 ETH, czyli ponad 1,3 mln dolarów. Kwota w polskiej walucie to niemal 5 mln złotych. Skąd tak ogromna cena? Okazuje się, że był to EtherRock z 2017 roku, który jest jednym z najstarszych tokenów niewymienialnych (NFT).
Wirtualna skała NFT EtherRock sprzedana za 1,3 mln dolarów
Tokeny niewymienialne, czyli NFT cieszą się ogromną popularnością. W ostatnich miesiącach zdobywają uznanie u internautów, a platformy takie jak OpenSea odnotowała wzrost obrotów w ciągu miesiąca aż o 550%. W postaci tokenów niewymienialnych można utworzyć niemal wszystko, począwszy od zdjęć, obrazów, a kończąc na “wirtualnej miłości”. To ostatnie wykorzystała polska influencerka Martirenti, która sprzedała “wirtualne uczucie” za ponad 1 mln złotych.
Mem z Piesełem sprzedany za 4 miliony dolarów! WOW
Tokeny niewymienialne cieszą się również popularnością w grach. Przykładem jest Axie Infinity, lub cyfrowe małpy, z których każda różni się od siebie:
Z tego powodu, jak potwierdza portal Comparic, wiele NFT może cechować się użytecznością, lub pełnić formę nagrody. Jednakże EtherRock, którego kupiono za około 5 mln złotych, nie cechuje się praktycznie niczym szczególnym, co więcej – jest to zwykły rysunek, który niczym się nie wyróżnia.
400 ETH za cyfrowy kamień…
5,000,000 PLN🤯#nft https://t.co/Cvp10xP8pl
— Piotr Ostapowicz (@PiotrOstapowicz) August 24, 2021
Czym “skała” wyróżnia się na tle innych NFT? Otóż jak się okazuje, “wirtualny kamień” EtherRock jest jednym ze stu najstarszych tokenów niewymienialnych stworzonych raptem w 2017 roku. Raptem w zeszłym tygodniu założyciel firmy TRON, Justin Sun, kupił podobny “kamień” za 500 000 dolarów. Biznesmen pochwalił się transakcją na Twitterze:
Just spent half million dollars on a rock 😂 pic.twitter.com/4zDmDgzERz
— Justin Sun 🅣🌞 (@justinsuntron) August 22, 2021
Eksperci: Bitcoin będzie kosztował ponad 100 000 USD!
Prawdę powiedziawszy 500 tysięcy dolarów, albo nawet 1,3 mln wydane na obraz zrobiony z w kilka minut w programie graficznym wydaje się najgłupszą inwestycją w historii. Niemniej jednak żyjemy w czasach, kiedy to “artyści” potrafią sprzedać pustkę za niezłe sumy, więc raczej nas już nic nie zdziwi. Choć z drugiej strony niektórzy sugerują, że jest to po prostu pranie pieniędzy pod przykrywką “żartu”.
money laundering and market manipulation at the same time.
— Calvin Ayre (@CalvinAyre) August 22, 2021