PaństwoPolitykaPrawoŚwiatZdrowie i medycyna

Chiny łagodzą obostrzenia! Masowe protesty przyniosły skutek?

Chiny zasygnalizowały zmianę swojego stanowiska w sprawie COVID-19 i planują ograniczyć niektóre obostrzenia pomimo wysokiej liczby przypadków dziennie. Dziesiątki dzielnic Szanghaju i Kantonu, miastach, w których odnotowano wzrost liczby przypadków, zostały w czwartek zwolnione z ograniczeń. Wicepremier kraju zapowiedział też, że kraj stoi w obliczu „nowej sytuacji”.

Chiny łagodzą obostrzenia

W Chinach doszło w ostatnich dniach do masowych protestów przeciwko polityce “Zero COVID”. Zamieszki wywołał pożar w wieżowcu w zachodnim regionie Xinjiang, w którym w zeszłym tygodniu zginęło 10 osób. Wielu Chińczyków uważa, że ​​długotrwałe ograniczenia w mieście przyczyniły się do śmierci, chociaż władze temu zaprzeczają. Sytuacja doprowadziła do wielu dni powszechnych protestów w różnych miastach, które od tego czasu osłabły z powodu pacyfikacji ze strony policji. Najwidoczniej protesty przyniosły efekty, ponieważ Chiny złagodziły niektóre obostrzenia w Szanghaju i Kantonie.

Obostrzenia złagodzono również w Pekinie i zezwolono na izolację chorych z łagodnymi objawami w domu, co jest dalekie od rządowych nakazów z początku tego roku, wedle których zamykano całe budynki i dzielnice po wykryciu chociaż jednego przypadku zakażenia. W tym samym czasie jeden z najważniejszych chińskich urzędników ds. pandemii, wicepremier Sun Chunlan, powiedziała, że zdolność wirusa do wywoływania chorób słabnie.

Kraj stoi przed nową sytuacją i nowymi zadaniami w zapobieganiu i kontroli epidemii, ponieważ patogenność wirusa Omicron słabnie, więcej osób jest szczepionych i gromadzimy doświadczenie w powstrzymywaniu choroby.

– stwierdziła.

Czytaj też: WHO zakazało nazwy “małpia ospa”, bo jest… rasistowska

Polityka “Zero COVID” nie działa?

Najnowsze stanowisko chińskich władz stoi w wyraźnej sprzeczności z wcześniejszym komunikatem, że kraj musi utrzymać ścisłą politykę “Zero COVID”. Po zniesieniu blokad w wielu częściach Kantonu, Lijin Hong, profesor nadzwyczajny na Uniwersytecie Sun Yat-sen, powiedział, że “trochę potrwa, zanim miasto dojdzie do siebie”. Chiny w ostatnich dniach odnotowały najwyższą liczbę dziennych przypadków zachorowań od czasu rozpoczęcia pandemii, z ponad 36 000 przypadków odnotowanych w środę.

Jednak liczby te są nadal maleńkie dla kraju liczącego 1,4 miliarda ludzi i w którym od początku pandemii zmarło – oficjalnie – nieco ponad 5 200 osób. Oznacza to trzy zgony na każdy milion mieszkańców, w porównaniu z 3 000 na milion w USA i 2 400 na milion w Wielkiej Brytanii. Bezpośrednie porównania między krajami są jednak trudne ze względu na propagandę komunistycznego rządu i fakt, że oficjalne statystyki najpewniej nijak mają się do rzeczywistości.

Czytaj też: W Chinach kurczy się siła robocza. Rozwiązaniem zwiększenie wydajności gospodarki

Źródło: BBC

Twitter nie będzie już banował foliarzy za fake newsy o COVID

Tagi

Polecane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Back to top button
Close
Close