Biznesowi celebryciBusiness lifestyleKultura i sztukaPolska

Sobel straci kontrakty reklamowe przez swój mierny występ w Ostródzie?

Celebryta znowu pokazał swoją prawdziwą stronę.

Raper Sobel, którego szersza publika zna z otworów “Fiołkowe Pole” czy “Drobna zabawa” zagrał ostatnio koncert w Ostródzie. Wszystko byłoby spoko, gdyby nie fakt, że impreza trwała 20 minut, a sam “artysta” zszedł ze sceny, bo “mu się już więcej nie chciało śpiewać”. Rozwścieczył tym samym swoich fanów, ale konsekwencje mogą być w tej sprawie daleko idące.

15 września Szymon Sobel zagrał koncert w Ostródzie, który trwał zaledwie 20 minut. Po chwili zszedł ze sceny, twierdząc, że “to było 100 proc. mnie dzisiaj, jest mi przykro“. Bilety na koncert artysty kosztowały 80 złotych, a sam muzyk jeszcze przed imprezą tryskał energią i zapowiadał super wydarzenie.

Raper Sobel obrażał ze sceny byłą partnerkę. A wcześniej ją zdradził

Tymczasem okazuje się, że raper nie tylko nie potrafił porwać tłumów, ale też nie śpiewał wszystkich piosenek. Ponadto w trakcie “koncertu” prosił, żeby fani śpiewali za niego. Jak twierdzi Tomasz Markowicz, jeden z dziennikarzy profilu Drejk:

20 minut koncertu, który wyglądał tak, że Sobel powiedział kilka słów, a resztę leciała za niego publika. Następnie 15 minut kazał opowiadać ludziom z widowni żarty. Po czym powiedział, że zawiódł się na nich, bo miał słaby humor i mu go nie poprawili XD

Markowicz dodał również, że:

Rozumiem sytuację, w której artysta gra dzień w dzień jak Kubańczyk i w pewnym momencie jest już wykończony fizycznie i psychicznie więc potrzebuje chwili oddechu i musi odwołać koncert. Jest to całkowicie normalne i akceptowalne.  Jednak w tym wypadku mamy Sobla, który kilka godzin przed koncertem wrzucał filmiki ile to on ma energii, jak dobrze się bawi i jaki to ogień będzie na koncercie. Po czym wszedł na chwilę na scenę, żeby było że przecież zagrał i na dodatek jeszcze ma pretensje do fanów jakby to ich winą była cała ta sytuacja.

Agent Sobela wydaje oświadczenie i jeszcze bardziej komplikuje sprawę

Tymczasem menadżer artysty Jakub Żądło w odpowiedzi na pytania zadane przez portal Plejada, odpowiedział, że:

Najlepszym sposobem weryfikacji komentarzy jest samodzielne sprawdzenie internetu, gdzie bez problemu można znaleźć filmy z koncertów. Na koncercie w Ostródzie zagrano 11 utworów z 16, które wykonywane są na większości wydarzeń.

Żądło przekonywał również, że:

Czas trwania koncertu wyniósł ok. godziny, z czego ponad 40 minut grania. Niestety, Szymon tego dnia nie był w najlepszej dyspozycji, ale nie chcieliśmy zawieść mieszkańców Ostródy, drugi raz zmieniając dat.

Agent muzyka przekazał także, że Sobel tuż po koncercie spotkał się ze swoimi fanami:

Niedługo po zejściu ze sceny Sobel wyszedł do oczekujących go fanów i spędził z nimi niecałe dwie godziny na rozmowach, rozdawaniu autografów, zdjęciach czy też śpiewaniu a capella.

Reasumując, Sobel miał czas porozmawiać sobie z fanami, porobić sobie zdjęcia i spędzić z nimi czas, ale nie chciało mu się grać na koncercie. Co zrobić, takie ciężkie życie “artysty”. Problem w tym, że sytuacja po raz kolejny pokazała artystę w bardzo negatywnym świetle.

Ostatnim razem, kiedy ze sceny krzyczał homofobiczne hasła, marka Hennessy zerwała z nim kontrakt.  Tym razem może być podobnie, ponieważ jego osoba wywołuje coraz negatywniejsze emocje, a co za tym idzie – jest osobą mniej pożądaną przez agencje reklamowe. I choć swego czasu jego debiutancki album znalazł się na 6. miejscu TOP 10 globalnego zestawienia premier na Spotify, to jego zachowanie budzi coraz większe kontrowersje.

Konsekwencją tego zachowania mogą być na przykład zerwane kontrakty reklamowe oraz brak sponsorowania przyszłych wydarzeń z udziałem artysty. Nie byłoby to nic bowiem dziwnego, ponieważ coraz więcej fanów domaga się zwrotu poniesionych kosztów. To z kolei wpływa na straty organizatorów wydarzenia. Czy możemy spodziewać się takich kroków? Czas pokaże, ale jest to bardzo prawdopodobne.

Źródło: Wprost

Tagi

Polecane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Back to top button
Close
Close