Biznesowi celebryciBusiness lifestyleKultura i sztukaMarketingPrawoŚwiatZdrowie i medycyna

Scarlett Johansson i Disney dogadali się w sprawie “Black Widow”

Scarlett Johansson i Disney dogadali się

Walt Disney i Scarlett Johansson rozstrzygnęli spór prawny dotyczący premiery filmu superbohaterskiego Marvela “Black Widow”. Przypomnijmy, że Johansson pozwała Disneya dwa miesiące temu, oskarżając firmę o złamanie kontraktu, kiedy koncern zaoferował film w swoim serwisie streamingowym Disney+, podczas gdy był jeszcze wyświetlany w kinach. Powiedziała, że decyzja ta oznaczała, że została pozbawiona potencjalnych zarobków.

Jestem bardzo zadowolony, że udało nam się dojść do wzajemnego porozumienia ze Scarlett Johansson w sprawie Czarnej Wdowy.

– powiedział w oświadczeniu Alan Bergman, prezes ds. treści w Disney Studios.

Doceniamy jej wkład w Marvel Cinematic Universe i nie możemy się doczekać wspólnej pracy nad wieloma nadchodzącymi projektami, w tym Disney’s Tower of Terror.

– dodał.

Szczegóły umowy między Disneyem a Scarlett Johansson nie zostały ujawnione, jednak aktorka również powiedziała, że jest zadowolona z rozwiązania różnic z gigantem rozrywki i z niecierpliwością czeka na dalszą współpracę.

Jestem niesamowicie dumna z pracy, którą wykonaliśmy razem przez te wszystkie lata i bardzo cieszyłam się z mojej kreatywnej relacji z zespołem.

– czytamy w jej oświadczeniu.

Scarlett Johansson krytykuje „hiperseksualizację” Czarnej Wdowy

Scarlett Johansson walczyła o wynagrodzenie, a Disney oskarżył ją o… lekceważenie skutków pandemii…

Skarga aktorki została złożona w Los Angeles County Superior Court w lipcu. Sarlett Johansson powiedziała, że zgodnie z umową, ​​​​Marvel Studios, należące do Disneya, obiecało, że Black Widow będzie „wydaniem kinowym”. Dodała, że ​​od premiery w kinach miało minąć „okno” czasu, zanim film zostanie nadany strumieniowo. Okres ten tradycyjnie trwa minimum 90 dni. Tak się jednak nie stało i wpływy ze sprzedaży biletów gwałtownie spadły, a Johansson twierdzła, że została pozbawiona potencjalnych zarobków.

W złożonym przez aktorkę pozwie czytamy, że decyzję o tym, by widowisko Marvela dystrybuować również na platformie Disney+, podjęły te osoby, którym było to najbardziej na rękę, gdyż posiadają olbrzymie pakiety akcji, a zatem wzrost liczby użytkowników platformy jest dla nich gwarantem większych osobistych zysków.

W odpowiedzi Disney powiedział, że „w pełni wypełnił” umowę zawartą z aktorką i dodał, że jej pozew „nie ma żadnej wartości”. W mocno sformułowanym oświadczeniu odwrócono kota ogonem i stwierdzono, że jej działania prawne były „szczególnie smutne i niepokojące w bezdusznym lekceważeniu przerażających i długotrwałych globalnych skutków pandemii Covid-19”.

Złożony pozew nie ma jakiejkolwiek wartości. Jest on wyjątkowo smutny i niepokojący ze względu na bezduszne lekceważenie przerażających i długotrwałych globalnych skutków pandemii COVID-19. Disney w pełni wywiązał się z umowy zawartej z Panią Johansson. Zaś dystrybucja “Black Widow” w ramach Premier Access na Disney+ znacznie zwiększyła jej możliwości otrzymania dodatkowego wynagrodzenia ponad 20 milionów dolarów, które już dostała.

– czytamy w oświadczeniu.

Scarlett Johansson zagrała w filmie “Black Widow” rolę rosyjskiej zabójczyni, która z czasem zmieniła się w superbohaterkę. Aktorka wcieliła się w tę postać w dziewięciu filmach Marvela. Film ustanowił rekord kasowy pandemii Covid-19, zarabiając 218 milionów dolarów w pierwszy weekend otwarcia. Podczas pandemii wiele hollywoodzkich wytwórni zdecydowało się ominąć kina, z których wiele zostało zamkniętych, i zamiast tego publikować swoje filmy w Internecie.

Jak podaje serwis Box Office Mojo, film zarobił na całym świecie ponad 378 milionów dolarów. Źródła zbliżone do aktorki, której wynagrodzenie opierało się na wynikach kasowych filmu, wskazują, że według doniesień medialnych Johansson straciła nawet 50 milionów dolarów.

Źródło: BBC

 

Tagi

Polecane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Back to top button
Close
Close