BankowośćBusiness lifestyleGospodarkaInwestycjePaństwoPolitykaPolskaPrawo

Raty kredytu znowu podrożeją! NBP szykuje kolejną podwyżkę stóp

NBP znów podniesie stopy procentowe?

Inflacja demoluje portfele Polaków, a ceny rosną szybciej, niż prognozują ekonomiści. W listopadzie podwyżki wyniosły aż 7,7 proc, a rząd w końcu zaczął coś robić i ogłosił tak zwaną tarczę antyinflacyjną, czyli program, który głównie mniej zamożnym ma złagodzić mocne podwyżki cen energii czy paliw. To jednak raczej nie wystarczy i do walki z inflacją włączy się NBP, który – zdaniem ekonomistów – ponownie podwyższy stopy procentowe. Walka z inflacją ma drugą stronę medalu, bo przez tę decyzję ofiarami będą osoby, które muszą spłacać kredyty.

Ekonomiści przewidują, że kredytobiorcy, którzy niedawno zapożyczyli się w banku, mogą zapłacić miesięczne raty wyższe nawet o 200 zł. Już teraz, niedawno udzielony kredyt na typową kwotę około 330 tys. zł na 25 lat z marżą banku na przeciętnym poziomie 2,62 proc., wiąże się z miesięczną ratą rzędu 1891 zł. Jarosław Sadowski, ekspert Expandera, wylicza, że to o 350 zł więcej, niż rata sprzed pierwszej podwyżki stóp procentowych z początku października. Z jego przewidywań dla portalu Money wynika, że w zależności od scenariusza, miesięczna rata może wzrosnąć o kolejne 48-195 zł.

Najczęściej wskazywana przez ekonomistów wersja wzrostu stóp procentowych oznaczałaby wzrost comiesięcznej raty kredytu o 100-140 zł w porównaniu z obecną sytuacją. Jeśli jednak w najgorszym scenariuszu NBP podniósłby główną stopę procentową o 1 pkt proc., i poszłaby za tym taka sama podwyżka stawki WIBOR, łączny wzrost raty w nieco ponad dwa miesiące wyniósłby 545 zł. Tym samym obsługa typowego kredytu, szczególnie dla osób, które niedawno zapożyczyły się w banku, może stać się sporym obciążeniem.

Jest mało prawdopodobne, aby nawet podwyżka o 1 pkt proc. w grudniu spowodowała opóźnienia w spłacie znaczącej grupy kredytobiorców. Banki, obliczając zdolność kredytową, uwzględniały ryzyko podwyżek oprocentowania.

– przekonuje Jarosław Sadowski.

Żona Morawieckiego zarobiła na kościelnych działkach blisko 15 mln zł

Podwyżka bolesna dla kredytobiorców

Ekspert Expandera przyznaje jednocześnie, że każda kolejna podwyżka będzie bardzo bolesna dla kredytobiorców

Kolejne podwyżki to również mniejsza dostępność kredytów dla tych, którzy dopiero planują kupić mieszkanie czy zbudować dom. Wyższe oprocentowanie sprawia bowiem, że spada dostępna kwota kredytu.

– zauważa.

Optymistyczniej na sprawę podwyżki stóp przez NBP patrzą ekonomiści PKO BP, którzy w specjalnym raporcie na ten temat uznali, że “polskie gospodarstwa domowe cechuje wysoka zdolność do poradzenia sobie ze wzrostem kosztu obsługi zadłużenia”. Oceniają, że nawet w “szokowym” scenariuszu wzrostu stóp w NBP do 2,5 proc., koszty obsługi kredytu w relacji do dochodu do dyspozycji wzrosłyby zaledwie o 0,36 pkt proc. do 4,1 proc., a więc byłyby niewiele wyższe, niż przed pandemią.

Kluczowym czynnikiem ograniczającym wrażliwość gospodarstw domowych na podwyżki stóp procentowych jest silny wzrost dochodów. W naszej analizie przyjmujemy, że w latach 2021-2022 dochody rozporządzalne rosną o 6 proc. rocznie, a więc w tempie zbliżonym do obserwowanego w latach 2017-2019. Biorąc pod uwagę silnie wzrostowy trend płac oraz skutki Polskiego Ładu, faktyczny wzrost dochodów może się okazać większy, szczególnie dla najmniej zamożnych gospodarstw domowych.

– oceniają ekonomiści PKO BP.

Źródło: Money

  

Tagi

Polecane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Sprawdź również

Close
Back to top button
Close
Close