Business lifestyleKultura i sztukaMarketingMediaNaukaPolskaPrawo

Studenci AGH nie wiedzieli, że ich blogi są publiczne?! “Je**ć dziekana”

Afera na AGH

Na Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie ogromna afera. Jak informowali Internauci, tamtejsi studenci matematyki stosowanej mieli za zadanie zaprojektować strony internetowe (blogi), korzystając przy tym z domen uczelni. Problem w tym, że studenci AGH nie wiedzieli, że projektowane blogi… są publiczne, a treści będzie wyświetlać wyszukiwarka Google. Tytuły witryn zaczynają się od ciepłych słów skierowanych do dziekana uczelni. “J…ać dziekana” czy “Dziekan sk…syn” to jedne z lżejszych określeń. Na jednym z blogów zapostowano także scenę seksu oralnego między blondynką oraz czarnoskórym mężczyzną i podpisano ją jako “Marzenie studentek AGH”.

Akademia Górniczo-Hutnicza im. Stanisława Staszica w Krakowie to największa polska uczelnia techniczna, powołana 8 kwietnia 1919 uchwałą Rady Ministrów. Jest też uznawana za jedną z najlepszych uczelni w Polsce. W 2018 w ogólnoświatowym rankingu szkół wyższych (opracowanym przez hiszpańskie Consejo Superior de Investigaciones Científicas), uczelnia zajmowała 2. miejsce w Polsce wśród uczelni technicznych, a na świecie 506. pośród uczelni wszystkich typów. W 2017 roku profesor AGH otrzymał Złoty Medal Zenera, jedną z międzynarodowych nagród w dziedzinie inżynierii materiałowej. Jest pierwszym Polakiem uhonorowanym tym medalem. W skład uczelni wchodzi 16 wydziałów.

Durszlakowa loteria, czyli jak Wykop zrobił w konia maturzystów XD

To efekt błędu?

Co na to uczelnia? Władze uczelni twierdzą, że było trochę inaczej, a za wulgarnymi treściami wcale nie stoją studenci, tylko Internauci. Wulgarne wpisy miały pojawić się na uczelnianych serwerach przez błąd. Okazuje się bowiem, że student, który opublikował witrynę, wcale nie zamieścił w niej niecenzuralnych treści, lecz nieświadomie umożliwił dostęp do niej osobom trzecim.

Studenci w ramach zajęć dydaktycznych mieli stworzyć proste strony, korzystając z zasobów serwera przeznaczonego dla studentów. Jeden ze studentów stworzył stronę, która zawierała błędy programistyczne pozwalające na wyświetlenie dowolnej treści na stronie. Błąd ten został wykorzystany przez użytkowników Internetu, którzy spowodowali, że na stronie ukazały się niecenzuralne treści. Zostały one zaindeksowane przez wyszukiwarki, co spowodowało wyświetlanie strony w wynikach wyszukiwania po wpisaniu pewnych wulgarnych fraz. Student usunął całą stronę, gdy zauważył problem.

– poinformowała Anna Żmuda-Muszyńska, rzeczniczka AGH.

Rzeczniczka nie była w stanie udzielić informacji odnośnie ewentualnych konsekwencji, jakie mogą zostać wyciągnięte względem studenta.

Źródło: Gazeta Krakowska

 

Tagi

Polecane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Back to top button
Close
Close