Kultura i sztuka

Nie żyje Krzysztof Kiersznowski. Aktor miał 70 lat

Krzysztof Kiersznowski, znany m.in. z roli Wąskiego w Killerze, nie żyje. O śmierci artysty poinformował znajomy Tadeusz Chudecki. Aktor miał 70 lat, nie jest znana przyczyna jego śmierci.

Krzysztof Kiersznowski nie żyje

Krzysztof Kiersznowski w ostatnich latach występował w serialu “Barwy szczęścia”. Niestety stan jego zdrowia w ostatnich miesiącach nie był najlepszy, wystarczy bowiem wspomnieć sierpień 2020, kiedy to aktor trafił do szpitala. Wówczas problemem były “nagłe skoki ciśnienia”, które zaczęły się zdarzać niedługo  po operacji udrożnienia żył.

Zobacz również: Tomasz Knapik nie żyje. Najpopularniejszy lektor w Polsce miał 77 lat

W 2018 roku również otarł się o śmierć, kiedy w dniu swoich imienin miał wypadek samochodowy. Wówczas w centrum Warszawy uderzył w niego samochód, doprowadzając do kasacji pojazdu. Na szczęście wówczas nic mu się nie stało.

Jeszcze niedawno tłumaczył, że coraz częściej przebywa w szpitalu, ale jedynie po to, aby pomóc służbę medyczną. Wówczas w rozmowie z gazetą “Twoje Imperium” wytłumaczył, że:

Współpracuję z jedną z fundacji, dzięki której nasi lekarze otrzymują ciepłe posiłki. […] nie ma o czym mówić, nie czuję się żadnym filantropem. Po prostu robię to, co do mnie należy. I uważam to za coś całkowicie naturalnego.

Nie oczekiwał wówczas żadnych pochwał, ani nie pobierał za to żadnego wynagrodzenia.

Krzysztof Kiersznowski zagrał w wielu filmach i serialach, m.in. w Człowieku z Marmuru Andrzeja Wajdy, mając zaledwie 26 lat. Pojawiał się także w wielu warszawskich teatrach, między innymi Studio, Rampa, Capitol, czy Imka. Zagrał również w filmach Vabank i Vabank II. Nie zabrakło go również w komedii Killer oraz Killer-ów 2-óch, gdzie wcielił się w rolę “Wąskiego“.

Miał 70 lat.

Źródło: Tomasz Chudecki Facebook

Tagi

Polecane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Back to top button
Close
Close