InwestycjeOchrona środowiskaPaństwoPolskaPrawo

Wilkowice: Chcą wyciąć Park Wolności, bo przeszkadza im… śpiew ptaków

Park Wolności do likwidacji?

Do Urzędu Gminy w Wilkowicach wpłynęła dość niecodzienna petycja z żądaniem, by wyciąć Park Wolności. Jak informuje Gazeta Wyborcza, pod apelem podpisało się prawie sto osób. Mieszkańcy chcą wycięcia parku, ponieważ twierdzą, że przeszkadzają im nadmiernie spadające z drzew liście, które doprowadzają ich do “frustracji wywołującej wręcz depresję połączoną z nerwicą”.

Jesienią, z nadmiernie wyrośniętych drzew spadają na nasze posesje tony liści, które sprzątamy w zasadzie od października aż do grudnia. Syzyfowa praca, którą wykonujemy, przekracza już siły starszych sąsiadów, a młodszych, fizycznie sprawnych, ogarnia głęboka frustracja, wywołująca wręcz depresję połączoną z nerwicą

– twierdzą mieszkańcy.

To jednak nie wszystko. Mieszkańcy skarżą się też na… ptaki, które hałasują i nie dają mieszkańcom spać.

Wiosną w okresie lęgowym ptaki hałasują od świtu do nocy, zakłócając odpoczynek dobrym obywatelom gminy, chcącym odpocząć po ciężkim dniu pracy. Przodują w tym przede wszystkim padlinożercy – wrony, kawki, gawrony, które z nieznanych nikomu powodów upodobały sobie ten teren na siedlisko. Ptaki te głośnym krakaniem od samego rana nie pozwalają zażyć dobrego snu nie dają odpocząć mieszkańcom. Problemem są również odchody, którymi z upodobaniem ozdabiają nasze domy.

– napisano w petycji.

Nie żyje Krzysztof Kiersznowski. Aktor miał 70 lat

Park Wolności wyciąć, bekasa zabić

Oczywiście w petycji nie mogło zabraknąć wisienki na torcie. Mieszkańcom w parku pełnym drzew, przeszkadzają także drzewa. Dlaczego? Według mieszkańców, wśród nich kryją się bandyci.

Ogromnym i dla niestety niektórych z nas realnym zagrożeniem są bandyci, którzy najprawdopodobniej z tego miejsca obserwują nasze domy, analizują, kiedy wychodzimy do pracy, a następnie bezwzględnie włamują się i kradną nasz dobytek.

– można przeczytać w petycji.

Mieszkańcy domagają się, aby Park Wolności został wycięty. Chcą usunięcia wszystkich drzew i krzewów i ponownego nasadzeniu innej roślinności. Wójt Janusz Zemanek zapowiedział, że po sesji rady gminy nad sprawą pochylą się radni z komisji zajmującej się petycjami. Sprawa może jednak mieć bardzo szybki finał.

Kontaktują się z nami mieszkańcy, którzy chcą, by usunąć ich podpisy spod petycji. Ludzie przekonują, że zostali wprowadzeni w błąd, myśleli, że podpisują się pod petycją w sprawie uporządkowania parku. Niewykluczone, że petycja w ogóle zostanie wycofana, pojawiają się takie informacje.

– powiedział wójt Wilkowic w rozmowie z Gazetą Wyborczą.

Źródło: GW

  

Tagi

Polecane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Back to top button
Close
Close