Oszuści, którzy stworzyli Squid Game Token, uciekli z 2,1 mln dolarów

Anonimowi naciągacze, którzy stali za tak zwany kryptowalutą opartą na serialu Squid Game, ulotnili się, zabierając 2,1 mln dolarów. Pieniądze pochodziły ze środków naiwnych inwestorów, którzy nie zdawali sobie sprawy z tego, iż zakupionych tokenów nie można nawet sprzedać. Mimo wielu ostrzeżeń sporo osób dało się w ten sposób nabrać i teraz nie może odzyskać swoich pieniędzy.

Twórcy kryptowaluty Squid Game Token oszukali inwestorów na 2,1 mln dolarów

Jeszcze ostatnio informowaliśmy Was o przekręcie z kryptowalutą Squid Game Token, a już dzisiaj okazało się, że oszuści oficjalnie zwinęli się z zyskami. Kryptowaluta SQUID w pewnym momencie osiągnęła zawrotną cenę 2861 dolarów, po czym osiągnęła zupełne zero dolców w poniedziałkowy poranek.

Ten rodzaj kradzieży, to tak zwany “rug pull“. Oznacza to, że twórcy danej kryptowaluty szybko spieniężają swoje tokeny za prawdziwe pieniądze, wycofując całą pulę płynności z giełdy.

Czytaj więcej: Kryptowaluta Squid Game Token to scam, choć „wzrosty” to nawet 300000%

Co ciekawe, sama strona internetowa SquidGame.cash, na której można było kupić kryptowalutę, została uruchomiona zaledwie w zeszłym tygodniu. Zawierała przy tym mnóstwo błędów, łącznie z ortografami i błędami stylistycznymi. Dlatego można się dziwić, że znaleźli się tacy inwestorzy, którzy bez weryfikacji się na nią rzucili.

Po dokonanym oszustwie wszystkie media społecznościowe i strona internetowa tokena zostały usunięte lub zablokowane. O dziwo, można było się spodziewać tego już na samym początku, bo nawet Telegram twórców SQUID nie pozwalał na komentarze osób postronnych. Natomiast konto na Twitterze uniemożliwiało odpowiadanie na publikowane posty.

Niemniej jednak największym znakiem, który udowadniał, że mamy do czynienia z oszustwem był jeden, największy szczegół. Otóż każdy inwestor, który zakupił token… nie mógł go później sprzedać. Mimo to największe media, w tym BBC, Yahoo News, Business Insider, Fortune i CNBC nakręcały spiralę naiwności. Wszystko dlatego, że bez kozery informowali klientów o ogromnych wzrostach kryptowaluty w ciągu kilku dni.

Czytaj również: Kryptowaluta Shiba Inu jedną z największych walut cyfrowych!

Czy to oznacza, że ludzie przestaną się w końcu nabierać na podobne przekręty? No niestety nie bardzo. Wystarczy wspomnieć podobnym oszustwie z marca tego roku, który bazował na hicie Disney+ – serialu Mandalorian. Wówczas token MANDO z dnia na dzień również zupełnie stracił wartość, pozostawiając inwestorów z pustymi kieszeniami.

Najgorsze jest jednak to, że oszuści zdają sobie sprawę z tego, że są praktycznie niewykrywalni. Z tego powodu podobne tokeny oparte na popkulturze będą wciąż się pojawiać i to kwestia czasu, kiedy następni inwestorzy również zostaną oszukani.