Rosja wstrzymuje dostawy gazu do Finlandii
Rosja wstrzymała dostawy gazu do Finlandii. Rosyjski gigant gazowy Gazprom potwierdził, że całkowicie wstrzymał eksport do Finlandii w sobotę nad ranem. Finlandia poinformowała, że wszystkie dostawy zostały wstrzymane, ale dodała, że nie będzie żadnych zakłóceń dla klientów. Finlandia importuje większość gazu z Rosji, ale twierdzi, że poradzi sobie z zakłóceniami.
Po tym, jak zachodnie mocarstwa nałożyły na Rosję sankcje w związku z wojną, Rosja stwierdziła, że “nieprzyjazne” kraje muszą płacić za gaz rosyjską walutą, co UE uważa za szantaż. Helsinki odmawiają płacenia za dostawy w rublach. Odcięcie dostaw nastąpiło również po ogłoszeniu, że Finlandia będzie się ubiegać o członkostwo w NATO. Pomimo inwazji na Ukrainę 24 lutego, Rosja nadal dostarcza gaz do wielu krajów europejskich.
Uzależnienie od rosyjskiej energii jest czynnikiem przyczyniającym się do kryzysu kosztów utrzymania, z którym boryka się wielu konsumentów. Finlandia importuje większość swojego gazu z Rosji, ale gaz stanowi mniej niż jedną dziesiątą zużycia energii w tym kraju. Fińska państwowa firma energetyczna Gasum określiła posunięcie Rosji jako “wysoce godne ubolewania”.
Starannie przygotowaliśmy się na tę sytuację i pod warunkiem, że nie będzie żadnych zakłóceń w sieci przesyłowej gazu, będziemy w stanie zaopatrywać w gaz wszystkich naszych klientów w nadchodzących miesiącach.
– przekazał w oświadczeniu Mika Wiljanen, prezes Gasum.
Czytaj też: Scholz: Nie wiem, w jaki sposób embargo na rosyjski gaz ma zakończyć wojnę na Ukrainie
Gazprom odcina dostawy gazu do Polski
Trzy tygodnie temu rosyjski gigant energetyczny Gazprom poinformował, że całkowicie odciął dostawy gazu do Bułgarii i Polski po nieotrzymaniu kwietniowych płatności w rublach. Bułgaria twierdzi, że zapłaciła już w całości za kwietniowe dostawy gazu i oskarżyła Gazprom o naruszenie kontraktu.
W tej chwili gaz ziemny jest wykorzystywany raczej jako broń polityczna i ekonomiczna w toczącej się wojnie.
– powiedział bułgarski minister energetyki Aleksander Nikołow.
Z kolei Polska twierdzi, że “poradzi sobie” bez rosyjskiego gazu i może pozyskać surowiec z innych źródeł. Polski dostawca energii PGNiG stwierdził, że jego podziemne magazyny gazu są wypełnione w prawie 80%, a w związku ze zbliżającym się latem zapotrzebowanie na gaz jest mniejsze.
Jesteśmy gotowi na pełną niezależność od rosyjskich surowców.
– podkreśliła minister Anna Moskwa.
Polska posiada niezbędne rezerwy gazu oraz źródła dostaw, które chronią nasze bezpieczeństwo – od lat skutecznie uniezależnialiśmy się od Rosji. Nasze magazyny są napełnione w 76%. Nie zabraknie gazu w polskich domach.
— Anna Moskwa (@moskwa_anna) April 26, 2022
Tymczasem jedna z największych niemieckich firm energetycznych Uniper ogłosiła, że przygotowuje się do zakupu rosyjskiego gazu za pomocą systemu płatności, który zdaniem krytyków podważa sankcje UE. Gigant energetyczny twierdzi, że będzie płacił w euro, które następnie zostaną przeliczone na ruble, spełniając tym samym żądanie Kremla, by wszystkie transakcje były dokonywane w rosyjskiej walucie. Podobno inne europejskie firmy energetyczne przygotowują się do podobnych działań w związku z obawami o zmniejszenie dostaw gazu.
Uważamy, że przeliczenie płatności zgodnie z prawem dotyczącym sankcji i rosyjskim dekretem jest możliwe. Dla naszej firmy i dla całych Niemiec nie jest możliwe, aby w krótkim czasie obejść się bez rosyjskiego gazu. Miałoby to dramatyczne konsekwencje dla naszej gospodarki.
– powiedział rzecznik prasowy firmy.
Czytaj też: Rosja odcięła dostawy gazu do Polski. PiS przekonuje, że to sukces rządu
Źródło: BBC
Niemiecki gigant energetyczny zapłaci rublami za rosyjski gaz
5 Komentarze