GastronomiaGospodarkaHandelPolitykaPolskaPrawoRolnictwoŚwiatZdrowie i medycyna

Nowy pomysł UE – podatek od … mięsa. Spurek zachwycona!

Już w środę Parlament Europejski będzie debatować na temat “sprawiedliwego ustalania cen mięsa”, czyli ustanowienia nowego podatku od mięsa.

 

Raport dotyczący nowego podatku opracowała Koalicja TAPP, w skład której wchodzą wiodące organizacje rolnicze, zdrowotne i ekologiczne. Podatek miałby obowiązywać na terenie całej Unii Europejskiej w formie dodatkowej opłaty za sprzedawane mięso. Zwolennicy takiego rozwiązania przekonują, że opłata będzie rekompensatą za emitowanie nadmiaru CO2 podczas hodowli zwierząt, a środki zostaną przekazane dla rolników chcących inwestować w ekologiczne uprawy i hodowle.

Można by je również wykorzystać do obniżenia podatku VAT, do dotacji konsumenckich na warzywa i owoce, zapewnienia wsparcia finansowego gospodarstwom domowym o niskich dochodach oraz do wspierania krajów rozwijających się w dostosowywaniu się do zmian klimatu oraz w ochronie lasów i różnorodności biologicznej.

Co w praktyce oznacza nowy podatek? Oczywiście wzrost cen. Ceny wołowiny i cielęciny wzrosną o około 47 eurocentów (2 zł) za 100 gramów. W przypadku mięsa wieprzowego będzie to 36 eurocentów (1,50 zł), a kurczaka o 17 eurocentów (70 groszy). Oznacza to, że jeśli teraz kilogram schabowego bez kości kosztuje 18 złotych, to po wprowadzeniu podatku jego cena wzrosłaby do … 33 złotych za kilogram.

Według raportu, dzięki wprowadzeniu nowego podatku, emisja CO2 zmniejszyłaby się nawet o 120 milionów ton rocznie. Dochody z podatku wyniosłyby natomiast około 2,2 miliarda euro rocznie. Dyrektor TAPP, Jeroom Remmers przekonuje, że chodzi nie tylko o pieniądze, ale również o zdrowie Europejczyków.

Jeśli spożycie mięsa w UE zmniejszy się, a spożycie białka roślinnego wzrośnie, zmniejszą się również koszty opieki zdrowotnej, ponieważ Europejczycy spożywają około 50 procent więcej mięsa, niż rekomenduje się w zaleceniach żywieniowych. Możemy zaoszczędzić miliardy euro rocznie dzięki niższym kosztom opieki zdrowotnej.

Wielką zwolenniczką takiego rozwiązania jest polska europosłanka, a prywatnie weganka Sylwia Spurek. Jej zdaniem, obciążenie Polaków nowym podatkiem pozwoliłoby ograniczyć spożycie mięsa i promować bardziej przyjazną dla środowiska i zdrowia produkcję żywności. Posłanka zwraca uwagę na to, że obecnie cena mięsa nie uwzględnia cierpienia zwierząt i szkodliwości mięsa dla ludzi, w którego procesie produkcji dodawane są antybiotyki. “Czy to nie jest kolejny argument, żeby przejść na weganizm?” – pyta posłanka.

Źródło: Rzeczpospolita

Tagi

Polecane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Sprawdź również

Close
Back to top button
Close
Close