Salony fryzjerskie znów otwarte. Ogromne zainteresowanie, kilkumiesięczne kolejki…
Salony fryzjerskie oblężone
W związku z ogłoszeniem III etapu odmrażania gospodarki, od 18 maja otwarte zostały między innymi salony fryzjerskie. Fryzjerzy muszą jednak działać w oparciu o szczegółowe wytyczne podane na rządowych stronach. Klienci chcący skorzystać z ich usług, będą mogli być przyjmowani wyłącznie po wcześniejszym umówieniu telefonicznie lub online. A to już nie jest takie proste.
Okazuje się bowiem, że salony fryzjerskie są wręcz oblegane. Jak podał na Facebooku Stefan Batory, twórca aplikacji Booksy służącej do umawiania wizyt u fryzjerów i w salonach kosmetycznych, za jej pośrednictwem polscy klienci w ubiegłą środę dokonali aż trzy razy więcej rezerwacji niż w jakimkolwiek innym dniu przed pandemią koronawirusa.
Rekordowy wzrost popularności zanotowała również platforma Moment.pl. Ruch w serwisie tuż po ogłoszeniu zapowiedzi o ponownym otwarciu salonów zwiększył się aż 40-krotnie, a w ciągu niespełna doby użytkownicy umówili ponad pół miliona wizyt. Jak informują twórcy Moment.pl, wystarczyło kilkanaście godzin, aby zapełniły się kalendarze salonów na maj i czerwiec.
Nie powinno to jednak nikogo dziwić, bowiem salony pozostawały zamknięte od początku kwietnia, a jedynymi możliwościami skorzystania z usług fryzjera była albo domowa wizyta po znajomości, albo prowadzenie salonu wbrew zakazom. Jak podają twórcy platform, największe zapotrzebowanie ze strony klientów dotyczy strzyżenia męskiego i koloryzacji włosów.
Inne wytyczne
Oprócz wcześniejszych rezerwacji, fryzjerzy i klienci muszą stosować się też do innych przepisów. Klienci nie będą mogli korzystać z poczekalni, a także wyjmować i używać telefonów komórkowych. Dodatkowo, właściciele salonów i fryzjerzy będą musieli tak zorganizować pracę, aby pomiędzy stanowiskami zachowane były 2 metry odległości.
Ponadto konieczna będzie dezynfekcja narzędzi, urządzeń oraz wszystkich powierzchni, których mógł dotykać klient (klamki, poręcze, włączniki, uchwyty, oparcie krzeseł). Zarówno pracownicy jak i klienci będą musieli nosić rękawiczki oraz maseczki lub przyłbice.
Źródło: WirtualneMedia