Członek KRRiT: Lex TVN jest szansą dla Discovery, a nie atakiem
KRRiT atakuje TVN
TVN24 wciąż nie otrzymało polskiej koncesji na nadawanie. TVN musiał załatwić sobie holenderską koncesję, aby móc dalej działać. Dodatkowo, Sejm przyjął tak zwaną ustawę Lex TVN, która w praktyce oznacza utratę koncesji dla Discovery na WSZYSTKIE kanały koncernu. Zdecydowanie przeciwko przedłużaniu koncesji dla TVN24 jest od wielu już miesięcy członek KRRiT, prof. Janusz Kawecki.
TVN24 nie powinna dostać koncesji na kolejny okres. To moje stanowisko jest niezmienne od początku głosowań przeprowadzanych w tej sprawie na posiedzeniach KRRiT. Wynika ono z przyłożenia wymagań ustawowych do dokumentacji objętej oceną działalności nadawcy w czasie dotychczas wykorzystywanej koncesji. Z jednej strony bowiem nadawca od 2015 roku narusza wymaganie ustawowe dotyczące praw właścicielskich. To sprawa kapitałowa, która jest przedmiotem szerokiej dyskusji, także w Sejmie.
– wyjaśnił Kawecki.
Zdaniem Kaweckiego koncesja nie należy się żadnemu z kanałów TVN:
Oceniam tę inicjatywę, w szczególności przepisy przejściowe w projekcie zawarte – inaczej. (…) Bardziej widzę to więc jako ustawę wspomagającą nadawcę, niż jako przeciwną jemu. Nie wiem, dlaczego przez TVN ustawa odbierana jest jako atak, jako „lex anty-TVN”. To bardziej wspomożenie i umożliwienie przez Parlament RP dostosowania się do wymagań, które, niestety, były niektórych nadawców naruszane.
– tłumaczy Kawecki.
Również wiceszefowa KRRiT Teresa Bochwic jest przeciwna stacji. Zdaniem Bochwic TVN wielokrotnie naruszała “warunki koncesji” i stacja “buduje nierzetelny, jednostronny obraz świata”.
To się nie godzi telewizji informacyjnej. Mamy 20 wezwań do TVN o zaniechanie i przestrzeganie ustawy m.in. o prawie prasowym oraz obowiązków wynikających z koncesji. (…) W TVN24 jest budowany nierzetelny, nieobiektywny i jednostronny obraz świata wbrew zobowiązaniom koncesyjnym.
– twierdzi wiceszefowa KRRiT.
Duda załatwił podwyżki dla członków KRRiT. Tak, tych od koncesji TVN
USA chce sankcji za Lex TVN
Tymczasem jak donosi RMF FM, Stany Zjednoczone są zawiedzione i poirytowane działaniami PiS, dotyczącymi Lex TVN. USA na ustawę patrzy nie tylko jako na uderzenie we własną inwestycję, ale także w trzon wartości demokratycznych. Działania rządu PiS Amerykanie odbierają więc nie tylko na poziomie politycznym, ale także osobistym. Czują się zawiedzeni kierunkiem, w którym podąża Polska.
Jak donosi portal, Stany Zjednoczone rozważają nałożenie na Warszawę szeregu sankcji za przyjęcie Lex TVN. W łagodniejszym scenariuszu Polska ma nie otrzymać zaproszenia na organizowany przez prezydenta Joe Bidena światowy szczyt demokracji. USA dopuszcza także blokadę sprzedaży czołgów Abrams. Opcją atomową byłoby z kolei nałożenie personalnych sankcji na polskich polityków, w tym prezydenta, premiera i prezesa Prawa i Sprawiedliwości.
Według nieoficjalnych informacji Amerykanie biorą pod uwagę nałożenie na tych polityków zakazu wjazdu na teren Stanów Zjednoczonych, co oczywiście oznaczałoby między innymi, że Andrzej Duda do końca swojej kadencji nie odwiedziłby już Białego Domu.
Protesty w obronie TVN
We wtorek przed głosowaniem odbyły się protesty przeciwko tak zwanej ustawie Lex TVN. Organizowane przez Komitet Obrony Demokracji demonstracje zorganizowane zostały w kilkudziesięciu miastach całej Polski i zgromadziły łącznie kilkadziesiąt tysięcy osób.
To zarówno duże miasta jak Poznań, Wrocław, Kraków czy Warszawa jak i zupełnie niewielkie ośrodki, na przykład wejście na plaże 31 w Ustroniu Morskim, Puszczykowo, Gniewkowo albo Sanok. Wyjście stu miast na ulice to sygnał, że nie ma zgody obywatelskiej na to, co władza robi z wolnymi mediami. Protestujemy teraz, bo podczas najbliższego posiedzenia Sejmu ustawa uderzająca w wolność mediów będzie procedowana.
– powiedział przewodniczący KOD Jakub Karyś i dodał, że nie wyklucza kolejnych demonstracji.
Protesty w obronie wolności mediów skrytykował poseł Prawa i Sprawiedliwości, Jan Mosiński.
Bronienie obcego kapitału jest dziwne. Jeśli chodzi o protest w obronie TVN, to liczyłbym raczej, że KOD i to środowisko będzie bronić polskich mediów. Mediów publicznych – przed chęcią ich likwidacji przez polityków Platformy Obywatelskiej. No ale próżno na to czekać. To zbyt propolskie, żeby mogło być przez KOD zrealizowane.
– stwierdził.
Protest przeciw #lexTVN Warszawa pic.twitter.com/nKgG7WOf2v
— Darek Ćwiklak (@macdac) August 10, 2021
PiS konsekwentnie idzie ścieżką Orbana i niszczenia wolnych i krytycznych wobec władzy mediów.
Dziś chce zniszczyć TVN, a jutro zabierze się za pozostałe media i internet! Zostanie tylko TVP, PiS i posłuszni im obywatele.
Nie ma i nie będzie naszej zgody dla #lexTVN! pic.twitter.com/YU4UtBjsaO
— Niskie Składki (@NiskieSkladki) August 11, 2021
Poznań ❤️#lexTVN pic.twitter.com/ocxH8iIBE6
— Der MaTi #czescwujku (@mat3oosh) August 10, 2021
Zakopane, Krupówki. Rozpoczyna się prostest przeciwko #lexTVN pic.twitter.com/qi9SuNTwTK
— Bertold Kittel (@Bertold_K) August 10, 2021
❗ Nie dla #lexTVN!
📣 Dziękujemy Wam, za dzisiejszą obecność na marszach w obronie wolności słowa w mediach!
💪 Tylko wspólnymi siłami możemy sprawić, żeby w Polska nie stała się kolejnymi Węgrami, czy Białorusią, gdzie medialne dyktando narzucają władze!
— Partia Libertarianie (@PLibertarianie) August 10, 2021
Discovery zapowiada walkę o TVN
Discovery opublikowało oświadczenie, w którym zadeklarowało, że „jest dumne z TVN i głęboko zaangażowane w jego działalność jako wiodącego niezależnego nadawcy w Polsce”. Koncern zapowiedział również, że będzie walczył o stację.
Przyglądamy się uważnie sytuacji i będziemy bronić naszego biznesu przed nasilającymi się przekroczeniami kompetencji organów regulacyjnych, działaniami na szkodę odbiorców oraz wszelką niepewnością co do sytuacji na rynku, która mogłaby negatywnie wpłynąć na biznes w Polsce, jego rozwój i przyszłość gospodarczą.
– zapewnił amerykański koncern.
Przypomnijmy, że Lex TVN to projekt nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji, a konkretnie przepisu dotyczącego nadawania koncesji nadawcom radiowo-telewizyjnym należącym do kapitału zagranicznego. Projekt został złożony przez posłów PiS, na czele z Markiem Suskim. Obecnie art. 35 ustawy o KRRiT zakłada, iż koncesja może być udzielona podmiotowi zagranicznemu, którego siedziba lub stałe miejsce zamieszkania znajduje się w państwie członkowskim Europejskiego Obszaru Gospodarczego. PiS chce dodać do tego pewien “warunek”, który uderzy w stację TVN.
Koncesja może być również udzielona osobie zagranicznej, której siedziba lub stałe miejsce zamieszkania znajduje się w państwie członkowskim Europejskiego Obszaru Gospodarczego, pod warunkiem, że osoba taka nie jest zależna (…) od osoby zagranicznej, której siedziba lub stałe miejsce zamieszkania znajduje się w państwie niebędącym państwem członkowskim Europejskiego Obszaru Gospodarczego.
– czytamy w projekcie nowelizacji ustawy.
Co to oznacza w praktyce? Bardzo duże problemy dla TVN, które może stracić koncesję na WSZYSTKIE swoje kanały. Właścicielem Grupy TVN jest bowiem amerykański koncern Discovery. Sęk w tym, że zarządza on stacją za pośrednictwem spółki Polish Television Holding BV, zarejestrowanej w Holandii, należącej do EOG.
PiS chce zniszczyć TVN?
Juliusz Braun, były szef KRRiT i członek Rady Mediów Narodowych w rozmowie z Onetem stwierdził, że “taka ustawa to wojna z USA”.
Oznacza chęć wywłaszczenia lub przynajmniej wymuszenia sprzedaży przez Amerykanów wielkiej firmy, jaką jest TVN.
– podkreślił.
Internauci piszą wprost, że PiS zamierza zniszczyć niezależne media. Sprawę skomentowali nie tylko dziennikarze i politycy opozycji, ale również członkowie rządzącej koalicji. Jarosław Gowin przekazał, że projekt ustawy nie był z nim konsultowany.
Trudno byśmy popierali rozwiązanie, które służyłoby do ograniczania pluralizmu mediów.
– mówił w TOK FM.
Nie chciałbym się budzić w Polsce, w której zostanie tylko jeden program telewizyjny. Pluralizm mediów nie może być prawnie ograniczany.
– napisał na Twitterze Jan Strzeżek, wicerzecznik Porozumienia.
Przeciwko ustawie opowiedziały się również wolnościowe organizacje takie jak Partia Libertarianie czy Stowarzyszenie Niskie Składki. Jak przekonuje Stowarzyszenie Niskie Składki, PiS idzie ścieżką Orbana i przejmowania wolnych mediów.
Prawo i Sprawiedliwość konsekwentnie idzie ścieżką Orbana i niszczenia wolnych i krytycznych wobec władzy mediów. (…) Zostanie tylko TVP, PiS i posłuszni im obywatele.
– czytamy na profilu Stowarzyszenia.
Upartyjnili TVP, serwując nam północnokoreański rynsztok.
Zniszczyli Trójkę i przejęli regionalne gazety.
Wyciszają niewygodnych dziennikarzy na konferencjach.
Teraz chcą odebrać koncesję całej grupie TVN.
Jak to szło? PIS-PO jedno zło i nie straszcie PiSem?#WolneMedia pic.twitter.com/02k53TnBtv
— Dariusz Szczotkowski (@DSzczotkowski) July 8, 2021
Władza chce cenzury!
Posłowie PiS złożyli w Sejmie projektu ustawy, które mają zmienić zasady przyznawania koncesji stacjom telewizyjnym! Zgodnie z projektem, koncesję będą mogły otrzymać tylko te podmioty, których siedziba lub kapitał pochodzą z Europy. pic.twitter.com/WEzUqDVFkx
— Partia Libertarianie (@PLibertarianie) July 8, 2021
Prywatne media protestują przeciwko nowemu podatkowi
KRRiT nie wyklucza cofnięcia koncesji TVN
To jednak nie wszystkie problemy Grupy TVN. Jak dowiedział się portal Wirtualne Media, KRRiT nie wyklucza cofnięcia koncesji wszystkim stacjom TVN, jeśli wejdą w skład grupy, która powstanie po fuzji Warner Media z Discovery. W tej sytuacji KRRiT może sięgnąć po artykuł 38 ustawy o radiofonii i telewizji.
Koncesję cofa się, jeżeli: nastąpi przejęcie bezpośredniej lub pośredniej kontroli nad działalnością nadawcy przez inną osobę.
– brzmi jeden z zapisów tego artykułu.
Podczas posiedzenia sejmowej Komisji Kultury i Środków Przekazu głos na temat koncesji TVN Grupy Discovery zabrał przewodniczący KRRiT Witold Kołodziejski.
Ten wątek dotyczy wszystkich koncesji tej grupy i tego podmiotu. Wnioski z tego wynikające dotykają TVN24, TVN7, ale też głównej koncesji. Chodzi o podmiot, który tę koncesję posiada. Również inne podmioty, które mają dominujący kapitał pozaeuropejski. Polskie podmioty są dyskryminowane w tego typu interpretacji, bo polski podmiot nie może dysponować tak swobodnie jak podmiot europejski, a często jest to sztuczny wehikuł, żeby przenosić te prawa. Sztucznie tworzy się spółki w krajach europejskich, co jest dyskryminujące dla polskich przedsiębiorców. To jest nasz główny problem.
– tłumaczył Kołodziejski.
Jak stwierdził, Rada zajęła się tym tematem akurat teraz, bo pojawiły się zapowiedzi zmian w strukturze właścicielskiej i do regulatora trafiły dokumenty od nadawcy w tej sprawie, z których wynikają pewne rzeczy. Jakie? Tego szef KRRiT już nie powiedział.
Źródło: Onet, Wirtualne Media, RMF24