Biznesowi celebryciBusiness lifestyleInwestycjeMarketingSport

Najman się przeliczył. Stanowski zniweczył galę MMA-VIP ze Słowikiem

Marcin Najman jest znany głównie z tego, że nieprzerwanie przegrywa każdą walkę. Niestety w biznesach też mu nie idzie, co udowadnia ostatni skandal w promocji MMA-VIP. Otóż w roli włodarza zaprosił samego Andrzeja Zielińskiego pseudonim “Słowik”. Okazuje się, że z imprezy najprawdopodobniej nic nie wyjdzie, a przyłożył się do tego m.in. Krzysztof Stanowski i pisowski radny Marcin Stępniewski.

Marcin Najman się przeliczył. Gala MMA-VIP nie odbędzie się w Kielcach

Dla wielu internautów Marcin Najman od wielu lat kojarzy się nieprzerwanie z pewnym synonimem kiczu. Sam zainteresowany buduje na tym swój wizerunek i co rusz specjalnie prowokuje Polaków. Tym razem jednak zdecydowanie przesadził, ponieważ w celu promocji swojej gali MMA-VIP zaprosił byłego bossa mafii pruszkowskiej Słowika. Andrzej Zieliński kierował tą grupą w latach 90. i sam poszedł do więzienia na sześć lat.

Tymczasem sam Najman uznał za stosowne, że były gangster będzie doskonałą reklamą dla gali, którą szumnie promował w mediach. Niestety ostro się przeliczył, ponieważ szybko zainterweniował m.in. Krzysztof Stanowski, który w kilku tweetach oraz telefonach, skutecznie uniemożliwił rozwój wydarzenia. Trzeba jednak przyznać, że ostatecznym klinem, który zniweczył wysiłki “boksera”, był radny miasta Kielce – Marcin Stępniewski.

Ale od początku.

Stanowski napisał w jednym z pierwszych wpisów na ten temat, że Najman daje drugą szansę “Słowikowi”, no bo przecież każdy na to zasługuje. Dziennikarz wprost napisał, że wszystkie firmy, które się tam reklamują, powinny przemyśleć to ponownie. Wszystko dlatego, że według Stanowskiego Najman jest idiotą, który publicznie chwali się współpracą z gangsterem, który ma na swoim sumieniu wiele złego.

Kiedy sam Najman w bezczelny sposób odpowiedział, to dziennikarz sportowy nie miał litości. Najman stwierdził bowiem, że nie powinien pouczać go “jak się robi show”, bo “robił sobie żarty ze śmierci zmarłej dziewczynki”.

Krzysztof Stanowski zablokował MMA-VIP Najmana i Słowika

Następnie Stanowski udostępnił kilka wpisów, które przedstawiają jego “włodarza” w bardzo negatywnym świetle. Dotyczy to m.in. licznych gwałtów i rozbojów, jakich miał dokonywać Słowik w trakcie swojej “kariery”.

Ostatecznie w sprawę włączył się także Marcin Stępniewski, kielecki radny z PiS, który zwrócił się w tej sprawie do prezydenta miasta.

Zobacz również: Jaś Kapela spoliczkowany przez Kossakowskiego na konferencji Prime MMA

Szybko okazało się, że przez skandal Kielce wycofały się z podpisania umowy z MMA-VIP, a sam Najman ośmieszył się w oczach internautów. Stępniewski stwierdził, że dzięki jego interwencji gala się nie odbędzie:

[…] Współpraca z byłymi gangsterami, takimi jak “Słowik”, to coś obrzydliwego, dlatego dziwię się, że było to rozważane. Planowana kwota za wynajem hali jest również “powalająca”.

Szybko się też okazało, że w projekt promocji gali MMA-VIP mógł być zaangażowany także… Łukasz Mejza. “Znany” ekspert marketingu i poseł, który w niesławie odszedł z rządu PiS. Wskazał o tym dziennikarz Szymon Jadczak, autor artykułów o słynnym polityku:

Czyli mówicie, że w projekt Marcina Najmana, który skończył się promowaniem bandyty Słowika, szefa gangu pruszkowskiego był zaangażowany m.in. mój ulubiony Łukasz Mejza?

Zobacz również: World Inequality Report: 2750 osób jest bogatszych od połowy ludzkości

Trzeba przyznać, że Marcin Najman rzeczywiście bardzo się przeliczył i tym razem jego plany legły w gruzach. Co ciekawe, sam “bokser” stwierdził, że gala i tak się odbędzie, ale… w innym miejscu. Zarzucił również krytykom, że są “hipokrytami” i to “tylko biznes”.

Czy tym razem granice przyzwoitości zostały przekroczone?

Tagi

Polecane artykuły

3 Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Back to top button
Close
Close