BankowośćMediaPaństwoPolitykaPolskaRynek pracy

Żona Jakimowicza dostała pracę w NBP, a on sam zarabia ogromne pieniądze w TVP!

Jakimowicz zarabia ogromne pieniądze!

Jarosław Jakimowicz był znany głównie z roli przestępcy w filmie “Młode Wilki”. Został również twarzą poznańskiego skupu katalizatorów. W 2019 wydał autobiografię pt. Życie jak film, w której wyznał, że brał udział w napadach na sklepy ze skórami w Niemczech, pełniąc w nich rolę kierowcy. W wyniku społecznej krytyki opisywanych zachowań Jakimowicz oświadczył, że jego książka wcale nie jest autobiografią, a opisywane w niej wydarzenia (handel ludźmi, okradanie grobów, napady na sklepy) są przejawem jego fantazji i w rzeczywistości nie brał w nich udziału.

W 2020 roku wrócił do mediów z przytupem, bo jako ekspert TVP od wszystkiego. Jakimowicz stał się jedną z gwiazd TVP Info. Razem z Magdaleną Ogórek komentują bieżące wydarzenia polityczne, a także odnoszą się do szeregu innych wątków. Wszyscy zastanawiali się ile Gwiazdor TVP zarabia. Szczegóły dotyczące jego pensji ujawnił w rozmowie z Pudelkiem jeden z pracowników TVP Info, który chce jednak pozostać anonimowy.

Za jeden dyżur Jakimowicz dostaje 1,5 tys. złotych, a w tygodniu ma ich co najmniej trzy, zależy od tygodnia. Zarabia więc co najmniej 18 tysięcy złotych miesięcznie – za trzy godziny pracy w tygodniu.

– mówi kolega Jakimowicza.

Duda podpisał ustawę budżetową! TVP znowu dostanie 2 miliardy!

Praca dla żony po znajomości?

Wygląda zatem na to, że Jakimowicz nie musi się przepracowywać, a w TVP żyje jak pączek w maśle. Tygodnik “Polityka” ujawnił, że na karierze Jakimowicza zyskała również jego żona. Jak podaje tygodnik, Katarzyna Sykson-Jakimowicz znalazła zatrudnienie w Narodowym Banku Polskim krótko po tym, jak mąż udzielił w TVP kilku wywiadów, w których pozytywnie wypowiadał się o partii rządzącej.

Wygląda to na pracę zdobytą po politycznej znajomości.

– cytuje anonimowego informatora “Polityka”.

Tygodnik utrzymuje, że informację potwierdził w trzech niezależnych źródłach, choć samo NBP jej nie potwierdziło, powołując się na RODO. Wirtualna Polska postanowiła skontaktować się z Jakimowiczem, żeby zapytać o te doniesienia. Jakimowicz nie zdementował tych informacji i dodał:

Proszę się puknąć w głowę.

Na pytanie, do kogo kieruje te słowa, wskazał informatora “Polityki”.

Źródło: Pudelek, O2, Onet, WP

 

Tagi

Polecane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Back to top button
Close
Close