PrawoPrzemysłRolnictwoZdrowie i medycyna

Doktorkini Spurek chce zakazać promowania mięsa, mleka i nabiału. Koniec ze schabowym?

Skrajnie lewicowa europarlamentarzystka dr Sylwia Spurek poparła postulat całkowitego zakazu promowania mięsa, mleka i nabiału.

Czyżby wprowadzenie pełnego zakazu reklamowania produktów szkodzących ludzkiemu zdrowiu, wpływających na pogorszenie się klimatu, powodujących cierpienie zwierząt i naruszających prawa człowieka było dobrym pomysłem? Tak uważa dr (doktorkini?) Sylwia Spurek.

18 lutego kontrowersyjna polityk, względnie polityczka, opublikowała na swoim Twitterze następujący wpis:

Już dawno powinien być zakaz reklamy każdego produktu, który szkodzi zdrowiu ludzi, negatywnie wpływa na klimat, powoduje cierpienie zwierząt, narusza prawa człowieka. Mamy zakaz reklamy i promocji papierosów – czas na zakaz promowania mięsa, mleka, nabiału. #WolniodFerm #GoVegan

Jak widzimy powyżej, europarlamentarzystka skomentowała news dotyczący niemieckiego oddziału organizacji ekologicznej Greenpeace. Tamtejsi zieloni aktywiści wzywają do wprowadzenia pełnego zakazu reklamy mięsa na podobnej zasadzie, jak ma to miejsce w przypadku wyrobów tytoniowych.

Z takim postulatem nie zgadzają się hodowcy świń, którzy wskazują dosyć racjonalnie, że uderzy to w krajowy przemysł wieprzowy. Wolna przedsiębiorczość i miejsca pracy okazują się jednak mniej istotne niż emisja gazów cieplarnianych do atmosfery.

Warto podkreślić, że według danych z 2018 roku (Global Carbon Atlas) Unia Europejska odpowiada jedynie za 9,4% globalnej emisji CO2. Trudno więc o to, aby antyhodowlana krucjata w Europie zmieniła znacząco sytuację w ujęciu światowym. Może co najwyżej poprawić koniunkturę branż konkurencyjnych względem np. wspomnianej wieprzowiny.

Źródło: Demagog.org.pl, Twitter.com

Tagi

Polecane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Back to top button
Close
Close