Mateusz Morawiecki przeprasza Polaków! “Decyzje okazały się błędne”
Premier Mateusz Morawiecki wygłosił wielkanocne orędzie do Polaków, w którym przeprosił za kilka istotnych błędów ostatniego roku. Choć jednocześnie namawiał do przestrzegania restrykcji, to przyznał, że zabrakło rządowi dobrej strategii i odpowiedzialności za swoje wybory. Czy za późno na refleksję w tej sprawie?
Szef Rady Ministrów w swoim wystąpieniu zaapelował, aby nie bać się szczepień na COVID-19. Wyznał, że jego matka także się zaszczepiła, a on sam cierpliwie czeka na swoją kolej. Przypomniał również, że dzięki pomocy rządowej ochroniono 6,5 mln miejsc pracy, a także przeznaczono ponad 200 mld złotych na wsparcie dla przedsiębiorców.
Czy to koniec pandemii COVID-19? Polski analityk ma dobre nowiny!
Wskazał przy tym, że na początku pandemii nikt nie spodziewał się tak olbrzymiej liczby ofiar oraz zastoju zarówno w gospodarce, jak i służbie zdrowia. Z tego powodu zdecydował się przeprosić za błędy popełnione w czasie roku trwania pandemii:
[…] Ale odpowiedzialność ponosimy również za te decyzje, które okazały się błędne. Przez ten rok wielokrotnie, jako Polacy, daliśmy sobie powody do dumy. Każdy, nawet najmniejszy gest solidarności to dobro, które do nas wróci. Żałuję, że postawy odpowiedzialności czasami zabrakło nam, jako politykom. Nie mogę cofnąć czasu, ale sam też bym dziś pewne kwestie opisywał inaczej. Dlatego dziś za te momenty chcę Państwa przeprosić z nadzieją, że ten gest pojednania będzie nam towarzyszył w nadchodzących, trudnych tygodniach.
Mateusz Morawiecki zaznaczył także, że jedyną drogą ratunkową jest szczepienie się na COVID-19, oraz “ludzka solidarność” i zaufaniu ekspertom.
Nasze możliwości sięgną nawet 10 mln szczepień każdego miesiąca lub więcej. Do końca lata zaszczepimy wszystkich chętnych, a to sprawi, że będziemy mogli zapomnieć o najbardziej uciążliwych ograniczeniach.
Morawiecki szczuje na lekarzy! “Niektórym z nas pękły serca”
Mateusz Morawiecki przeprasza Polaków
Niestety kolejne wprowadzane obostrzenia, brak spójnej logiki i strategii, a także ignorowanie analiz ekspertów doprowadziło do obecnej sytuacji. Specjaliści od dłuższego czasu wskazywali, co zrobić, aby zminimalizować trzecią falę. Niestety rząd zajmował się czymś zupełnie innym – podobnie, jak na wakacjach zeszłego roku.
Teraz zarówno Morawiecki, jak i jego poplecznicy przekonują, że próbowali przygotować się w sposób profesjonalny i należyty. Według nich “nie można było się spodziewać obecnej tragedii”, podczas gdy wielu matematyków przeprowadzało analizy, które sprawdzają się w obecnej sytuacji.
Mimo to premier zaznaczył, że w obecnym czasie najważniejsza jest solidarność:
Tylko działając wspólnie, odzyskamy to, co ponad rok temu zabrała nam pandemia – bezpieczeństwo, spokój, swobodę. Tylko tak wrócimy do normalności i będziemy mogli myśleć z nadzieją o lepszym jutrze. Jestem pewien, że tak się stanie. Jestem pewien, bo codziennie widzę, jak tysiące ludzi pracuje, by dać nam na to szansę.
To dobrze, że premier przeprasza. Jednak, aby zachować równowagę, to nie moglibyśmy odmówić sobie przypomnienia pewnej wypowiedzi:
Źródło: SuperBiz
