Radni PiS nie uchylili uchwały anty-LGBT! Małopolska straci miliardy z funduszy unijnych!
Małopolska straci fundusze unijne
Radni Sejmiku Województwa Małopolskiego wznowili dziś rano obrady dotyczące tak zwanej uchwały anty-LGBT. Jej unieważnienie jest warunkiem, którego spełnienia wymaga od władz Małopolski Komisja Europejska. Przedstawiciele KE mówią wprost, że nie godzą się, by w którymkolwiek regionie Unii Europejskiej obowiązywało dyskryminujące osoby LGBT+ prawo i jeśli Małopolska nie odrzuci uchwały, straci 2,5 mld euro funduszy unijnych. Zagrożone jest także rozliczenie środków z perspektywy 2014-20.
Deklaracja nie może być podstawą do zablokowania środków unijnych. To jedynie szantaż. Czy Małopolska ma aż takie kompleksy, by ulegać mailom jakiegoś urzędnika?
– przekonywała podczas obrad Marta Malec-Lech, radna PiS.
Natychmiastowo zareagowali radni Koalicji Obywatelskiej, na których wniosek zwołano nadzwyczajną sesję sejmiku małopolskiego w celu uchylenia deklaracji anty-LGBT. Jacek Krupa, radny Koalicji Obywatelskiej i były marszałek Małopolski, tłumaczył:
Jesteśmy za równością naszych obywateli bez względu na poglądy, rasę, płeć, orientację seksualną. Chcemy to nasze przekonanie potwierdzić, przyjmując deklarację sejmiku [zgłoszoną przez KO, unieważniającą uchwałę z 2019 roku – przyp. red.]. Apeluję do radnych, by się do niej przychylili. Jest drugi nie mniej ważny, a dziś bardzo ważny powód, dla którego proponujemy uchylenie deklaracji. To powód gospodarczy. Utrzymanie deklaracji dyskryminującej grozi Małopolsce utratą środków na lata 2021-27, grozi zatrzymaniem rozwoju regionu. To także groźba tego, że środki zakontraktowane na obecną perspektywę nie zostaną rozliczone.
– mówił Krupa.
Kraśnik uchylił uchwałę antyLGBT, bo miliony z funduszy się przydadzą
PiS znów walczy z chochołem
Do małopolskich radnych PiS przyjechali była premier Beata Szydło i minister infrastruktury Andrzej Adamczyk. Z marszałkiem województwa Witoldem Kozłowskim spotkał się arcybiskup Marek Jędraszewski, który wcześniej radził radnym, żeby nie uchylali uchwały anty-LGBT.
Wolności nie da kupić się za pieniądze.
– podkreślał abp Jędraszewski.
Radni PiS najwyraźniej posłuchali rad byłej premier i metropolity krakowskiego. W głosowaniu o uchylenie deklaracji anty-LGBT z 2019 roku “ZA” było 14 radnych, a “PRZECIW” 23. To oznacza, że Małopolska nie wycofała się z dyskryminującego prawa.
KE kieruje się informacjami kłamliwymi, przekazywanymi przez totalną opozycję, nie ma stref wolnych od LGBT. Mieliśmy prawo wyrazić obawy, że sytuacja będzie się rozwijać w złym kierunku. Były ataki na nasze wartości i symbole, mieliśmy prawo jako obywatele wyrazić swoje zaniepokojenie. Zmuszacie nas do wycofania się z deklaracji. Wyznajecie zasadę “róbta co chceta”. Można narkotyzować się i tarzać w błocie przez dwa dni, ale co dalej…
– powiedział Jan Tadeusz Duda, przewodniczący Sejmiku Województwa Małopolskiego, a prywatnie ojciec prezydenta Andrzeja Dudy.
Nie możemy zaprzeczać temu, co przyjęliśmy w deklaracji. Powinniśmy wypracować wspólną deklarację. W najbliższym czasie zaprezentujemy projekty nowych deklaracji.
– dodał Jan Duda.
Tym samym Małopolska może stracić miliardy z unijnych funduszy. Chociaż kto wie, może i tym razem pomoże Zbigniew Ziobro i zasili region środkami z funduszu na rzecz ofiar przestępstw?
Sejmik województwa małopolskiego nie uchylił deklaracji anty-LGBT. Teraz Małopolska może stracić miliardy z unijnych funduszy.
Może i nie dostaniemy miliardów na rozwój regionu, ale przynajmniej radni PiS mogą sobie powalczyć ze zmyślonym chochołem "ideologii LGBT". 🤡 pic.twitter.com/2r1D3GHYgo
— Dariusz Szczotkowski (@DSzczotkowski) August 19, 2021
Źródło: GW