MediaPaństwoPolitykaPolskaPrawoTechnologie

Kawecki: KRRiT nie powinna się zgadzać na holenderską koncesję dla TVN24

Kawecki: KRRiT nie powinno zgadzać się na holenderską koncesję

Członek Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji prof. Janusz Kawecki skrytykował na łamach „Naszego Dziennika” przewodniczącego KRRiT Witolda Kołodziejskiego za to, że zgodził się na wpisanie kanału TVN24 do rejestru sieci kablowych i platform cyfrowych na podstawie holenderskiej koncesji.

Przewodniczący w czasie pomiędzy posiedzeniami KRRiT, które odbyły się 26 sierpnia i 2 września br., udzielił zgody na wpis. A w dniu 30 sierpnia br. powiadomił o tym e-mailem członków KRRiT. Odpowiadając na moje pytanie o podstawy prawne takiego działania, poinformował, że są zawarte w art. 41 i 44 a Ustawy o radiofonii i telewizji. Organem prowadzącym rejestr jest właśnie przewodniczący KRRiT.

– wyjaśnił prof. Kawecki.

W obszernym wywiadzie opublikowanym przez „Nasz Dziennik” w dniu 10 września br. przedstawiłem moje stanowisko w sprawie decyzji przewodniczącego KRRiT o wpisaniu programu TVN24 na licencji holenderskiej do „Rejestru programów rozprowadzanych w Polsce”. Z tą decyzją Przewodniczącego nie identyfikuję się i uważam ją za błędną. Takie stanowisko wyraziłem również na posiedzeniu KRRiT w dniu 2 września 2021 r.

– powiedział prof. Kawecki portalowi Wirtualne Media.

Zdaniem Kaweckiego należało przed wpisaniem do rejestru programu TVN24 najpierw sprawdzić, czy zachodzi tu sytuacja opisana w art. 46b. Tam bowiem podano jak należy postępować w sytuacji, gdy „nadawca danego programu jest ustanowiony w innym państwie członkowskim Unii Europejskiej w celu obejścia przepisów obowiązujących w Rzeczypospolitej Polskiej”.

Jeśli wynik tego sprawdzenia będzie ten fakt potwierdzał, to należało zawiadomić Komisję Europejską oraz państwo, w którym ustanowiony jest nadawca „o zamiarze odmowy wpisu do rejestru”. Przywołuję tu wyraźne sformułowania zawarte w ustawie. Tam również jest opisana procedura postępowania, która wymaga uchwały Krajowej Rady. Jeśli jeszcze zechce Pan spojrzeć na tekst nowelizacji ustawy wynikający z implementacji Dyrektywy PE z 2018 r., to łatwo zauważyć, iż przywołane przeze mnie stwierdzenia zostały utrzymane przez ustawodawcę po znowelizowaniu. Są one bowiem zgodne z Dyrektywą Parlamentu Europejskiego z 2018 r.

– przekonuje członek KRRiT.

Zakaz handlu zaostrzony! Pomogły Lewica i “wolnościowa” Konfederacja

TVN24 załatwiło sobie holenderską koncesję

Przypomnijmy, że zarząd TVN poinformował, że stacja TVN24 uzyskała holenderską koncesję. Tym samym koncesja umożliwi dalsze nadawanie kanału, nawet jeśli finalnie KRRiT zagłosuje przeciw przedłużeniu polskiej koncesji dla stacji. Dla widzów nic się nie zmieni, ale dla samej stacji to nowe wyzwanie organizacyjne i finansowe.

Z powodu braku decyzji polskiej strony o odnowieniu koncesji (…) w lipcu złożyliśmy wniosek o przyznanie nam holenderskiej koncesji na nadawanie, została nam ona przyznana. Jeśli do 26 września Polska nie da nam koncesji, skorzystamy z holenderskiej.

– oświadczył zarząd TVN S.A.

TVN wskazuje w oświadczeniu, że uzyskanie holenderskiej koncesji “w żaden sposób nie rozwiązuje problemu”, bo wciąż trwa spór o Lex TVN. W oświadczeniu zarządu zawarto apel do władz Polski o odrzucenie kontrowersyjnego projektu.

W obecnym kształcie uderza ona we wszystkie nasze kanały, w tym w TVN, podważając wolność słowa, niezależność mediów oraz własność prywatną. Ponownie apelujemy do władz o odrzucenie tej szkodliwej nowelizacji. Jesteśmy też w pełni zdeterminowani, by bronić prawa naszych widzów i wszystkich Polaków do wolnych mediów i wolnego wyboru.

– czytamy w oświadczeniu.

KRRiT atakuje TVN

TVN musiał załatwić sobie holenderską koncesję, aby móc dalej działać. Dodatkowo, Sejm przyjął tak zwaną ustawę Lex TVN, która w praktyce oznacza utratę koncesji dla Discovery na WSZYSTKIE kanały koncernu. Zdecydowanie przeciwko przedłużaniu koncesji dla TVN24 jest od wielu miesięcy członek KRRiT, prof. Janusz Kawecki.

TVN24 nie powinna dostać koncesji na kolejny okres. To moje stanowisko jest niezmienne od początku głosowań przeprowadzanych w tej sprawie na posiedzeniach KRRiT. Wynika ono z przyłożenia wymagań ustawowych do dokumentacji objętej oceną działalności nadawcy w czasie dotychczas wykorzystywanej koncesji. Z jednej strony bowiem nadawca od 2015 roku narusza wymaganie ustawowe dotyczące praw właścicielskich. To sprawa kapitałowa, która jest przedmiotem szerokiej dyskusji, także w Sejmie.

– wyjaśnił Kawecki.

Zdaniem Kaweckiego koncesja nie należy się żadnemu z kanałów TVN:

Oceniam tę inicjatywę, w szczególności przepisy przejściowe w projekcie zawarte – inaczej. (…) Bardziej widzę to więc jako ustawę wspomagającą nadawcę, niż jako przeciwną jemu. Nie wiem, dlaczego przez TVN ustawa odbierana jest jako atak, jako „lex anty-TVN”. To bardziej wspomożenie i umożliwienie przez Parlament RP dostosowania się do wymagań, które, niestety, były niektórych nadawców naruszane.

– tłumaczy Kawecki.

Również wiceszefowa KRRiT Teresa Bochwic jest przeciwna stacji. Zdaniem Bochwic TVN wielokrotnie naruszała “warunki koncesji” i stacja “buduje nierzetelny, jednostronny obraz świata”.

To się nie godzi telewizji informacyjnej. Mamy 20 wezwań do TVN o zaniechanie i przestrzeganie ustawy m.in. o prawie prasowym oraz obowiązków wynikających z koncesji. (…) W TVN24 jest budowany nierzetelny, nieobiektywny i jednostronny obraz świata wbrew zobowiązaniom koncesyjnym.

– twierdzi wiceszefowa KRRiT.

KRRiT niszczy niezależne media?

Przypomnijmy, że Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji w dalszym ciągu analizuje wniosek TVN Grupy Discovery w kwestii przedłużenia koncesji na nadawanie stacji TVN24. Aktualna koncesja obowiązuje do 26 września. Dokumenty zostały złożone już rok temu, a mimo to KRRiT nie podjęła w tej sprawie żadnej decyzji.

Według Juliusza Brauna i Krzysztofa Lufta, byłych członków KRRiT, brak wydania decyzji w sprawie koncesji przez rok jest co najmniej dziwny. Jak dodają, wydanie takiej decyzji powinno być formalnością, ponieważ nie budzi ona wątpliwości i nie ma podstaw, by z nią zwlekać.

Niedobre jest zwlekanie KRRiT, po raz kolejny pokazuje, że nie jest niezależna, że działa w ścisłym związku z politycznymi mocodawcami. (…) Nie mam wątpliwości, że w tej kwestii to nie jest tylko formalność. Było wystarczająco dużo czasu, aby podjąć decyzję.

– ocenił z kolei były przewodniczący KRRiT Jan Dworak.

Źródło: Wirtualne Media

 

Tagi

Polecane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Back to top button
Close
Close