Rosjanka pozwała McDonald`s, bo zjadła burgera podczas Wielkiego Postu
Pewna prawosławna Rosjanka od ponad szesnastu lat przestrzegała zasad wielkopostnych. Do czasu, kiedy zobaczyła baner McDonald’s i zaskakującej promocji na cheeseburgery i nuggetsy. Skorzystała z okazji, ale zdała sobie sprawę, że złamała post, przez co… oskarżyła firmę o celowe działanie i “obrazę uczuć religijnych”.
Rosjanka pozywa McDonalds, bo zjadła burgera w czasie postu i ma moralnego kaca
To nie żart, ponieważ jak informuje portal Ekai.pl Ksenia Ovchinnikova złożyła pozew dotyczący “obrazy uczyć religijnych”. Według pozwu McDonald`s miał złamać ustawę “o obronie praw konsumenckich” i art. 28 Konstytucji Rosji, które mówi o wolności sumienia i wyzwania.
Wszystko dlatego, że Rosjanka zobaczyła banery McDonald’s zachęcające do kupna cheesburgerów i nuggetsów w promocyjnej cenie 39 rubli (około dwóch złotych). Do “incydentu” doszło 9 kwietnia 2019 roku, kiedy to pani Ksenia nie mogła oderwać wzroku od jaskrawych reklam. Kobieta skusiła się, łamiąc przy tym post, którego trzymała się od ponad 16 lat.
Ksenia Ovchinnikova claims she was lured into indulging in a juicy @McDonalds burger — and now she’s not lovin’ it. The Russian woman is allegedly suing the fast-food chain after claiming that seeing a mouthwatering cheeseburger commercial made her break her fast during Lent. https://t.co/qRL55JpzlX
— Terrence L. Blackwell (@TBlackwe85) August 6, 2021
Nawet duchowni śmieją się z pozwu przeciwko McDonald’s
Kobieta zaznaczyła w piśmie procesowym, że:
Chcę oświadczyć, że dania restauracji McDonald’s: cheeseburger i chicken-mcnuggets są przygotowywane z wołowiny i kurczaków.
Do dość istotne, ponieważ według Kościoła prawosławnego, w wielkim poście dozwolone jest spożycie jedynie produktów pochodzenia roślinnego. Najlepsza jest jednak kwota odszkodowania, która ma być jedynie “symboliczna”. Otóż kobieta wnioskuje o tysiąc rubli, czyli około 53 złote. Przynajmniej na Wieśmaka starczy z dodatkami, a odrobi straty moralne.
Szef wegańskiego Beyond Meat popiera podatek od konsumpcji mięsa
Tymczasem jeden z przedstawicieli Patriarchatu Moskiewskiego wyśmiał pozew kobiety w rozmowie z agencją RIA Novosti. Duchowny stwierdził nawet, że lepiej byłoby gdyby się wyspowiadała, a nie robiła dramy. W taki sposób mogłaby się wyzbyć pewnych wątpliwości. Moskiewski sąd nie wyznaczył jeszcze terminu wstępnego przesłuchania w sprawie nieszczęsnego posiłku w restauracji.