PaństwoPolitykaPolskaPrawo

Były wiceprezes KORWiN defraudował pieniądze?

Przemysław W. usłyszał 6 zarzutów, które dotyczą defraudacji 130 tysięcy złotych ze środków Fundacji Wolność i Nadzieja.

Jak na łamach portalu OKO.pres poinformował dziennikarz śledczy Radosław Gruca, prokuratura przygotowuje akt oskarżenia przeciwko Przemysławowi W., byłemu posłowi Prawa i Sprawiedliwości i byłemu wiceprezesowi partii KORWIN.

Były poseł miał zdefraudować 130 tysięcy złotych, pochodzących ze środków Fundacji Wolność i Nadzieja. Jak zeznał śledczym jeden ze świadków, W. miał wykorzystywać zdefraudowane pieniądze między innymi na SPA na Helu i bankiet urodzinowy.

Wyrobił sobie kartę kredytową fundacji i zaczął bez żadnej kontroli wydawać pieniądze z jej kont.

Sprawę, o którą oskarżony ma zostać Przemysław W., ujawnił już w 2017 roku Fakt. Według tabloidu, środki pochodzące z Fundacji miały być wydawane między innymi na drogie markowe ubrania, luksusowe kolacje (między innymi wina za 3,5 tysiąca złotych), elektroniczne gadżety jak PS4 (były poseł jest znany z zamiłowania do gier) oraz przejazdy warszawskimi taksówkami za 8 tysięcy złotych.

Sprawę do prokuratury zgłosił wiceprezes wspomnianej Fundacji, Łukasz Wróbel. Fundacja została założona w 2014 roku, a jej głównym celem było wspieranie środowiska republikanów i działanie na rzecz powrotu do kraju Polaków pracujących za granicą.

W styczniu 2015 Przemysław W. wraz z Januszem Korwin-Mikkem ogłosili powstanie nowej partii pod nazwą KORWiN, a sam W. został jej wiceprezesem. W tym samym roku ugrupowanie niemal weszło do sejmu, uzyskując wynik wyborczy 4,76%. Zapewniło to partii kilkunastomilionową subwencję na kolejne lata. Według portalu OKO.press, Przemysław W. miał mieć duży wpływ na to, jak wydatkowano subwencyjne fundusze z pieniędzy podatników.

Prokuratura informuje, że były wiceprezes partii KORWiN ma status podejrzanego. Za zarzucane czyny może mu grozić nawet kilka lat więzienia, szczególnie że był już wcześniej skazany za naruszenie nietykalności i znieważenie policjantów. W rozmowie z OKO.press, Marcin Saduś z Prokuratury Okręgowej Warszawa Praga, przyznaje, że były poseł usłyszał już 6 zarzutów.

Dotychczas usłyszał zarzuty dotyczące popełnienia 6 przestępstw, z czego najpoważniejsze dotyczy przywłaszczenia powierzonego mu mienia w postaci pieniędzy w łącznej kwocie ponad 130 tysięcy złotych na szkodę kierowanej przez niego fundacji.

Nieoficjalnie akt oskarżenia w tej sprawie ma być gotowy na początku 2020 roku. Przemysław W.  nie przyznaje się do winy.

Źródło: OKO.press

 

 

Tagi

Polecane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Back to top button
Close
Close