InwestycjeMarketingPaństwoPolitykaPolskaZdrowie i medycyna

NFZ szuka agencji PR do kampanii o żywieniu szpitalnym

NFZ chce “edukować” na temat szpitalnego jedzenia

NFZ planuje kampanię edukacyjno-informacyjną na temat szpitalnego żywienia. Jej celem ma być zwrócenie uwagi na mechanizm planowania posiłków, dostosowanych do jednostek chorobowych, z którymi zmagają się pacjenci szpitali. Kampania zaplanowana jest na osiem miesięcy, a obecnie NFZ zaprasza agencje do składania wstępnych ofert, by na ich podstawie oszacować wartość planowanego przetargu i kampanii.

Jak podają Wirtualne Media, wybrana w późniejszym przetargu agencja zajmie się między innymi dedykowaną stroną internetową, materiałami edukacyjno-informacyjnymi, organizacją webinarów, organizacją plebiscytu itp. Zainteresowane agencje mogą składać oferty do NFZ do 30 lipca.

Czy dzięki agencji, NFZ uda się poprawić opinię na temat szpitalnego jedzenia? Szczerze wątpimy. Pacjenci polskich szpitali są fatalnie karmieni. Zamiast wędliny dostają mielonkę, zamiast masła – tłuszcz mleczny. W mediach społecznościowych od lat krążą zdjęcia szpitalnych posiłków: nieapetycznych, wręcz odstręczających, z absurdalnie małymi porcjami, często z trudnymi do zidentyfikowania składnikami. Na Facebooku wiele jest grup, których członkowie publikują zdjęcia tych kulinarnych wytworów.

Żubr znów elegancko wspiera działania na rzecz zagrożonych gatunków

Posiłki w szpitalach są fatalne

Mimo starań PRowych NFZ, niedożywienie szpitalne to fakt i zjawisko to ma poważne klinicznie konsekwencje. Wiele szpitali nadal niefrasobliwie podchodzi do kwestii żywienia szpitalnego, uznając je za mało istotny element terapii.

Wraz z postępującym niedożywieniem istnieje ryzyko tzw. zespołu słabości, wątłości czy wyczerpania rezerw, sarkopenii, czyli związanej z wiekiem utraty masy mięśniowej, upośledzenia odporności, spadku stężenia białka, atrofii błony śluzowej oraz gorszego wykorzystania tlenu, czego skutkiem są zaburzenia gojenia ran i zwiększone ryzyko powstawania odleżyn. U chorych niedożywionych obserwuje się znaczny wzrost powikłań powodujący dłuższy pobyt w szpitalu, dłuższą rekonwalescencję, a nawet zwiększenie śmiertelności.

– tłumaczy Kamila Chatys, dietetyczka Szpitala Geriatrycznego im. Jana Pawła II w Katowicach.

Tymczasem badania jasno wskazują, że ciężko osiągnąć szybką poprawę stanu zdrowia u pacjenta niedożywionego. Powoduje to zwielokrotnienie kosztów leczenia, które korzystniej byłoby ulokować na początku ścieżki finansowania, czyli inwestując w odpowiednie żywienie pacjentów.

– podsumowuje.

Najwyższa Izba Kontroli ostatni raz informowała na ten temat w 2018 r. i już wtedy urzędnicy alarmowali, że jest fatalnie. 70 proc. sprawdzonych firm kateringowych używało przeterminowanych produktów, nie informowało o alergenach, stosowało tańsze zamienniki, oferowało niedoważone porcje. Od czasu kontroli NIK nic się nie zmieniło, a pandemia COVID-19 jeszcze utrudniła sprawę. Bardzo prawdopodobne, że gdyby nie fakt, iż w większości szpitali rodziny za pośrednictwem personelu mają możliwość dostarczania paczek z żywnością, pacjenci z pewnością by głodowali. Czy nowy pomysł NFZ coś w tym pomoże?

Źródło: Wirtualne Media, Medonet

 

Tagi

Polecane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Back to top button
Close
Close