MotoryzacjaNaukaPaństwoŚwiatTechnologieTransportTurystyka

Latający samochód AirCar zdobywa certyfikat zdatności do lotu

Latający samochód pojazdem przyszłości

Latający samochód, zdolny do poruszania się z prędkością powyżej 160 km/h i na wysokości powyżej 2500 m, otrzymał świadectwo zdatności do lotu, wydane przez Słowacki Urząd Transportu. Hybrydowy samochód-samolot AirCar jest wyposażony w silnik BMW i zasilany jest zwykłym paliwem z pompy benzynowej. Przejście z samochodu w samolot zajmuje dwie minuty i 15 sekund. Certyfikacja obejmowała 70 godzin testów w locie oraz ponad 200 startów i lądowań.

Certyfikacja AirCar otwiera drzwi do masowej produkcji bardzo wydajnych samochodów latających. To oficjalne i ostateczne potwierdzenie naszej zdolności do zmiany podróży.

– powiedział twórca firmy, prof. Stefan Klein.

W czerwcu zeszłego roku latający samochód wykonał 35-minutowy lot między międzynarodowymi lotniskami w Nitrze i Bratysławie na Słowacji. Prof. Klein opisał lot jako „normalny” i „bardzo przyjemny”. W powietrzu pojazd osiągnął prędkość przelotową 170 km/h. Latający samochód może przewozić dwie osoby, przy łącznym limicie wagowym 200 kg. Jednak w przeciwieństwie do prototypów dronów-taksówek nie może startować i lądować w pionie i wymaga pasa startowego. Firma poinformowała, że planuje „w niedalekiej przyszłości polecieć z Paryża do Londynu”.

Czytaj też: Uber i Hyundai stworzą razem latającą taksówkę

Tak wygląda przyszłość transportu?

Rodzący się rynek latających samochodów wiąże się z dużymi oczekiwaniami, które od dawna są ogłaszane w kulturze popularnej jako wizjonerski punkt przyszłości. W 2019 roku firma konsultingowa Morgan Stanley przewidziała, że ​​sektor może być wart 1,5 biliona dolarów do 2040 roku. Na wtorkowym wydarzeniu branżowym dyrektor generalny Hyundai Motors Europe Michael Cole nazwał tę koncepcję „częścią naszej przyszłości”. Latający samochód jest uważany za potencjalne rozwiązanie problemu obciążenia istniejącej infrastruktury transportowej.

Firma stojąca za AirCar, Klein Vision, twierdzi, że latający samolot był opracowywany przez dwa lata, a budowa prototypu kosztowała „mniej niż 2 mln euro”. Anton Zając, doradca i inwestor w Klein Vision, powiedział, że gdyby firma mogła przyciągnąć choćby niewielki procent globalnej sprzedaży linii lotniczych lub taksówek, odniosłaby ogromny sukces.

W samych Stanach Zjednoczonych jest około 40 000 zamówień na samoloty. Jeśli przekonwertujemy z nich 5%, żeby zmienić samolot na latający samochód – mamy ogromny rynek.

– powiedział.

Inne firmy również opracowują pojazdy, które mogą latać i jeździć po drogach. Trzykołowy PAL-V Liberty, który lata jak wiatrakowiec, jest dopuszczony do ruchu drogowego w Europie i pracuje nad uzyskaniem certyfikatu Europejskiej Agencji Bezpieczeństwa Lotniczego.

Czytaj też: Podbój kosmosu przyniósł niespotykany dotychczas rozwój technologii

Źródło: BBC

Tagi

Polecane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Back to top button
Close
Close