MediaPaństwoPolitykaPolskaPrawo

Duda oskarżył Niemcy o mieszanie się w wybory… bo Fakt mu wyciągnął ułaskawienie pedofila?

Duda oskarża Niemcy…

Kilka dni temu w mediach pojawiła się informacja, że prezydent Andrzej Duda marcu tego roku ułaskawił pedofila, który molestował własną córkę. Ułaskawienie dotyczyło uchylenia zakazu kontaktowania się i zbliżania do ofiar. Kancelaria Prezydenta tłumaczyła decyzję prezydenta tym, że ofiara ze sprawcą pojednali się.

Do akt sądowych związanych ze skazaniem ułaskawionego dotarł Fakt. Jak podaje dziennik “mężczyzna był rodzinnym katem przez lata”. Pod wpływem alkoholu wszczynał awantury domowe. Gdy dziewczyna nie miała jeszcze skończonych 15 lat dopuszczał się wobec niej molestowania seksualnego. Miał też onanizować się rączkami dziecka:

Przytrzymywał ją, bił ręką w twarz, a drugą ręką dotykał w jej krocza. Do tego zmuszał ją do wykonywania posuwistych ruchów na swoim członku.

Sąd apelacyjny w 2013 roku orzekł, że bez wątpienia mężczyzna molestował dziewczynkę przez “stosunkowo długi okres”.
Mężczyzna nigdy nie przyznał się do zarzucanych mu czynów. Przed sądem miał przyznać, że jedynie spał z córką w jednym łóżku.

Do publikacji Faktu odniósł się szef sztabu wyborczego Andrzeja Dudy, Adam Bielan. Polityk na antenie Polskiego Radia zaapelował do ambasadora Niemiec w Polsce, by zainterweniował w sprawie publikacji Faktu. Nazwał ją “interwencją zagranicznych mediów w proces wyborczy”:

Mój apel do ambasadora Niemiec o to, żeby podjął w tej sprawie interwencję, ponieważ nie życzymy sobie tego rodzaju zagranicznych interwencji w proces wyborczy. Polska nie ingeruje w proces wyborczy w Niemczech. Liczymy na to, że będzie również tak samo w przypadku niemieckich interwencji w polskim procesie wyborczym. Apeluję do nowego ambasadora Niemiec, żeby porozmawiał z właścicielami gazety Fakt.

Podobnej retoryki użył Andrzej Duda, który w Bolesławcu straszył, że Niemcy chcą ingerować w polskie wybory. Z kolei TVP grzało paski, że Niemcy chcą nam wybrać prezydenta.

Sęk w tym, że największym udziałowcem Axel Springer, do którego należy Fakt, jest fundusz Henry’ego Kravisa. Amerykańskiego republikanina, który wspierał kampanię Donalda Trumpa, a nie Niemcy.

…i ośmiesza nas za granicą

Słowa Andrzeja Dudy i jego sztabu, w których straszyli, że Niemcy próbują ingerować w polskie wybory, skomentowały już najważniejsze agencje informacyjne na świecie.

Bloomberg i Reuters szeroko opisują słowa prezydenta Andrzeja Dudy, który oskarżył Niemcy o próbę ingerencji w polskie wybory. Bloomberg przypomina, że PiS nie pierwszy raz atakuje media.

Bloomberg w swojej publikacji przypomina, że ataki PiS pod adresem mediów zmusiły w kwietniu tego roku amerykańską ambasador do tego, by stanęła w obronie TVN (właścicielem stacji jest amerykańskie Discovery), która została zaatakowana przez media publiczne po negatywnych materiałach na temat prezydenta.

W podobnym tonie pisze Reuters. Agencja zauważa, że “PiS od dawna oskarża media, będące własnością zagranicznego kapitału o mieszanie się w polskie sprawy”. “Fakt” odrzucił tę narrację, przypominając, że “jest tworzony przez polskich dziennikarzy i redaktorów z dużym doświadczeniem na polskim rynku mediowym”. Jak przypomnieli autorzy dziennika w specjalnym oświadczeniu:

Wydawnictwo, które jest wydawcą Faktu, należy do szwajcarsko-niemieckiej spółki z udziałem kapitału amerykańskiego.

Źródło: Business Insider

Tagi

Polecane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Back to top button
Close
Close