“Łowcy Pedofili” to kontrowersyjna grupa pseudo-paramilitarna, która ma na celu prawdziwie dobry cel. Dorwanie osób, które zagrażają młodym dzieciom. Niestety, tak jak przyznawali wcześniej niektórzy — pomyłka musiała w końcu nadejść. Doszło do niej na trasie kolejowej Toruń – Bydgoszcz 24 października. Wówczas grupa zamaskowanych mężczyzn siłą wyprowadziła z pociągu pewnego pasażera. Pech chciał, że doszło do tragicznej pomyłki, o czym poinformował sam poszkodowany.
Łowcy Pedofili zaatakowali niewinnego człowieka. Teraz się grubo tłumaczą i twierdzą, że “to pomyłka”
Jak informuje Gazeta Wyborcza, poszkodowanym jest Dominik Wodz, który o przykrej sytuacji napisał na Facebooku. Mężczyzna stwierdził, że:
[…] W trakcie podróży z Torunia do Bydgoszczy zostałem napadnięty przez grupę zamaskowanych i agresywnych facetów, którzy zmusili mnie do opuszczenia pociągu. Wyglądali jak antyterroryści i kilku z nich na plecach miało napis policyjną czcionką „Łowcy pedofili” (sic!). Jeden z bandziorów komunikował się z kierownikiem składu, który na jego sygnał dał znak do odjazdu.
Zobacz również: Pedofil rozbierał się przed dziećmi w programie “Ultra smider tojet”
W rozmowie z Gazetą Wyborczą Wodz przyznał, że zauważył zamaskowanego mężczyznę tuż przed incydentem:
Udawał, że szarpie się z klamką od ubikacji, ale wyraźnie mnie obserwował. Zniknął i za chwilę pojawił się z dwoma kolegami.
Wówczas wysiadł z nimi na małej stacji Cierpice-Kąkol, gdzie czekało na niego pięciu zamaskowanych karków. Jeden mężczyzn miał napis na koszulce “Łowcy Pedofilów“, której czcionka była stylizowana na napis policyjny. Jak twierdzi Dominik Wodz, szef bandy poprosił wówczas kierownika pociągu, aby odjechał, na co ten szybko przystał.
Szybko się jednak okazało, że… grupa pomyliła podejrzanego. Wodz przyznał na Facebooku, że:
Kiedy pociąg odjechał, a my zostaliśmy na peronie w środku lasu, napastnicy uznali, że nie jestem tym, kogo szukali (WTF?), i odjechali.
Sprawa oczywiście trafiła na policję i jak poinformował karnista dr Robert Sosik w rozmowie z Gazetą Wyborczą:
Obserwując postępujące trendy w zachowaniu łowców pedofilów należałoby być wdzięcznym, że w swej łaskawości nie postanowili wypchnąć pana z jadącego pociągu. To jest bandyctwo. Rekomendowałbym pokrzywdzonemu złożenie zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa z art. 191 k.k. wraz z wnioskiem o ściganie sprawców. Groźbą bezprawną został zmuszony do określonego zachowania polegającego na opuszczeniu pociągu.
Zobacz również: Duda oskarżył Niemcy o mieszanie się w wybory… bo Fakt mu wyciągnął ułaskawienie pedofila?
Łowcy Pedofili atakują osoby, które dostrzegają, że w ich akcjach dochodzi do nadużyć
O tym, jak toksyczne jest to środowisko, przekonał się prezes stowarzyszenia Niskie Składki, Dariusz Szczotkowski. Po tym, jak zaalarmował, że metody grupy są co najmniej kontrowersyjne – to wylała się na niego fala pomyj. Dodatkowo jedna z osób powiązana z grupą “Łowców Pedofili” zorganizowała publiczną nagonkę na Szczotkowskiego, która również mogła zakończyć się tragicznie.
Wszystko dlatego, że grupa osób zaczęła grozić zarówno Szczotkowskiemu, jak i jego rodzinie. Mężczyzna był nawet nazywany pedofilem oraz grożono jego dziecku:
Post wywołał lawinę komentarzy, głównie ze strony zwolenników tejże organizacji (jeden z ,,Łowców” udostępnił mój post na ich grupie i nawoływał do pisania nienawistnych komentarzy). W myśl prowadzenia kulturalnej dyskusji, fani ,,Łowców Pedofilów” obrzucili mnie wyzwiskami. Nazywali mnie obrońcą pedofilii lub pedofilem, a nawet grozili mi i mojej rodzinie, w tym również mojemu synkowi. W końcu nie ma to jak fan ,,Łowców pedofilów”, grożący małemu i bezbronnemu dziecku, co nie?
Zobacz również: Chiny urzeczywistniają koszmar Orwella [FELIETON]
Łowcy Pedofili tłumaczą, że to nie oni dokonali tego czynu
Do sytuacji odniosła się grupa ECPU Polska, czyli Łowcy Pedofili, których grupa jest najpopularniejsza w naszym kraju. Administratorzy stwierdzili, że doszło do pomyłki, ale to nie oni zaatakowali Dominika Wodza. Według nich sytuacja jest bowiem niedopuszczalna i godna pożałowania:
Jako ECPU Polska: ŁOWCY Pedofili całkowicie potępiamy i odcinamy się od takich form realizowania misji, jaką jest demaskowanie i przekazywanie w ręce organów ścigania osób popełniających przestępstwa opisane w art. 200 KK!!! Żadna grupa nie ma prawa nikogo wysadzać z pociągu, żadna grupa nie ma prawa samodzielnie przewozić ujętej osoby pod Komendę Policji!
To są rzeczy niedopuszczalne, a niestety jak widzimy, bardzo często mają miejsce. Oczywiście osoby postępujące w ten sposób muszą się liczyć później z konsekwencjami takiego zachowania.
Trzeba jednak pamiętać, że choć działalność Łowców Pedofilów jest jak w pewnym sensie słuszna, ponieważ walczą ze zwyrodnialcami, to wszystko powinno odbywać się w granicach prawa. Przykładowa interwencja grupy udowadnia, że tak to właśnie powinno wyglądać w praktyce. W innym wypadku może dochodzić do samosądów, które nigdy nie powinny się wydarzyć.
Jak widać, wszystkie podobne sytuacje muszą być kontrolowane przez służby. W innym wypadku podobne sytuacje mogą dochodzić nagminnie, a to może skończyć się w pewnym momencie tragedią.
Aktualizacja: Która grupa Łowców Pedofilów jest za to odpowiedzialna?
Po nagłośnieniu sprawy, do sytuacji odniosła się także pewna osoba z otoczenia Dominika Wodza. Jak się okazało, za niebezpiecznym incydentem stała grupa “Łowcy pedofili: DUCHY“, która składa się m.in. z byłych członków zespołu ECPU Polska. To właśnie jeden z członków starał się wyjaśnić sytuację.
Co więcej, jak stwierdziła bliska osoba poszkodowanego:
[…] okazało się, że te całe duchy to ludzie niezwykle aroganccy, wulgarni i bardzo brutalni. Są właśnie znani z takiego stylu działania.
Dodatkowo, według słów kobiety, która udostępniła część rozmowy, członkowie “Duchów” odeszli od ECPU Polska, ponieważ chcieli bardziej drastycznych środków walki z pedofilami.
Niemniej jednak cała sytuacja bardzo negatywnie odbiła się na całym środowisku i każe zastanowić się nad środkami, które są wykorzystywane w tych działaniach. Bo prędzej, czy później dojdzie do kolejnej “pomyłki”, która tym razem może zakończyć się tragicznie.
Ci zboczeńcy udający napalone 14-latki i podniecający się rozmowami z upośledzonymi chłopami już doprowadzili do 4 samobójstw. Powinni być skazani za prowokowanie do przestępstw, publikowanie wizerunku, pomawianie niewinnych, znęcanie się nad upośledzonymi, pozbawianie wolności, zastraszanie. To po prostu bandyci. A i kilku okazało się pedofilami.
łowcy pedofilów idealne miejsce do ukrywania się właśnie pedofilów to tak samo w przypadku pederastów żeby ukryć swoje zboczenie żenią się na siłę i nawet zmuszają się do zrobienia dziecka żonie i najczęściej najgłośniej krzyczą w obronie wartości i krytykując homoseksualizm – casus bracia kaczyńscy