Gospodarka

Media Expert kupuje software house obsługujący konkurencję. Sprawę bada UOKiK

Właściciel sklepów Media Expert spółka Terg miała rekordowy rok: osiągnęła ponad 10 miliardów złotych przychodu i 420 milionów zysku. Wypracowany zysk chce przeznaczyć m.in. na rozwój handlu w Internecie – zamierza kupić spółkę E NET, która stworzyła dla niej platformę e-commerce. Transakcja będzie mieć jednak poważne konsekwencje dla całej branży, bo E NET obsługuje także firmy konkurujące z Media Expert. Na szczęście sprawę bada UOKiK. Czy uda się wprowadzić mechanizmy ochronne dla reszty rynku?

Pandemia mocno uderzyła w niektóre sklepy z branży elektronicznej. Elektromarkety zlokalizowane w centrach handlowych przez długi czas pozostawały zamknięte. Na tej sytuacji zyskał Media Expert, którego większość salonów nie zostało objętych tymi ograniczeniami. Najwięksi branżowi gracze, w tym Media Expert, skorzystali także na tym, że klienci przeszli od tradycyjnych, stacjonarnych zakupów do Internetu. Przychody spółki Terg S.A. wzrosły w pierwszym roku pandemii o 30 procent i przekroczyły 10 miliardów złotych. Z kolei zysk firmy wyniósł 421 mln zł, o 46 proc. więcej niż w roku finansowym 2019/20, kiedy firma zarobiła 286 mln zł.

Media Expert jak Amazon? W ofercie ma już … rowery i grille ogrodowe

Terg skupia w swoim ręku największe sieci RTV/AGD. Jest właścicielem sieci stacjonarnych salonów Media Expert, a także internetowych sklepów z elektroniką Avans.pl, Electro.pl i MediaExpert.pl. W ostatnich latach, dzięki szeregowi akwizycji, spółka znacząco powiększyła swoją sieć stacjonarną, a także rozszerzyła katalog platform e-commerce. Po przejęciu sklepów Avans i internetowej platformy Electro.pl, w 2021 r. spółka nabyła także polską część sieci NorAuto i przekształciła dotychczasowe serwisy samochodowe w markety Media Expert. 2022 rok Terg także zaczął z przytupem. Firma postawiła na dalszy rozwój e-commerce i planuje przejąć swojego dotychczasowego dostawcę narzędzi e-commerce. W planach ma także dalszy rozwój sieci sklepów detalicznych, mimo że już teraz w Polsce działa ponad pół tysiąca placówek Media Expert. Jak pisze CRN.pl, „będą kontynuowane wdrożenia zintegrowanych systemów IT do zarządzania towarami, obsługi sprzedaży, bezpieczeństwa danych i raportowania. Celem jest też dalsza dywersyfikacja sprzedaży poprzez wprowadzenie nowych towarów i usług”.

Czy to oznacza, że spółka zamierza zrobić z flagowej sieci, czyli Media Expert, marketplace na wzór Amazona czy Allegro?

Od wielu lat aktywnie rozwijamy nasz kanał e-commerce w ramach platformy MediaExpert.pl i konsekwentnie będziemy to czynić w przyszłości. Podążamy we właściwym kierunku znacząco zwiększając udział sprzedaży internetowej w ogólnej sprzedaży. Dziś jesteśmy w absolutnej czołówce najczęściej odwiedzanych witryn e-commerce w Polsce i z pewnością będziemy wdrażać rozwiązania, które pozwolą na utrzymanie tego trendu – odpisał na pytania dziennikarskie rzecznik prasowy Media Expert Michał Mystkowski.

Spółka sukcesywnie rozszerza swoją ofertę. Nie sprzedaje już tylko RTV i AGD, ale także… rowery, grille ogrodowe czy zabawki.

Stale analizujemy potrzeby naszych Klientów i aktualizujemy ofertę w elektromarketach i na MediaExpert.pl. Już dziś mamy jednak ciekawą ofertę sprzętu sportowego i rekreacyjnego, ogrodowego, a także urządzeń tzw. transportu indywidualnego, czyli skuterów, elektrycznych hulajnóg czy deskorolek – powiedział Mystkowski. – Obserwujemy trendy i wspomniane oczekiwania naszych Klientów, a zatem z pewnością będziemy elastycznie reagować na nowe potrzeby i jeśli zajdzie taka konieczność, rozszerzać katalog dostępnego asortymentu i umacniać naszą rolę sieci tzw. pierwszego wyboru – dodał.

W rozwoju sklepu internetowego ma pomóc zakup firmy tworzącej platformy e-commerce, czyli E Net Production. Transakcja ta może jednak stanowić poważny problem dla konkurencji.

E Net w portfelu Terg to poważne wyzwanie dla konkurencji

W Polsce nie ma wielu firm oferujących platformy do sprzedaży w Internecie. Jedną z tych nielicznych jest E Net Production, który dostarcza swoim klientom wszystkie elementy niezbędne do obsługi transakcji internetowych, od usług finansowych po obsługę posprzedażową, jak np. ubezpieczenie towaru. Taki kompleksowy pakiet usług to wyjątek na polskim rynku, a ze względu na jego specyfikę polskie firmy nie korzystają co do zasady z zagranicznych dostawców usług e-commerce. Konkurentów dla E Net Production można policzyć na palcach jednej ręki.

Z usług E Net Production korzysta szereg dużych sklepów internetowych, takich jak: Avans, Bricomarché, CCC, Kler, KROSS, Media Expert, Media Markt, Salony Agata, Sizeer, Vobis, Electro czy Samsung. Avans, Electro i Media Expert należą do spółki Terg. Natomiast wiele z innych obsługiwanych przez E Net podmiotów to konkurencja dla internetowych sklepów należących do Terg nie tylko w zakresie sprzedaży elektroniki, ale także innego asortymentu, o który w ostatnich latach Media Expert i bliźniacze platformy rozszerzają ofertę.

Zakup dotychczasowego dostawcy usług e-commerce może być więc problemem nie tylko dla takich sklepów jak Media Markt i Vobis, ale także dla Bricomarché czy KROSS. Jeśli z kolei spełnią się deklaracje Media Expert o dalszym rozszerzaniu profilu działalności, konieczność znalezienia nowego pośrednika w zakresie usług e-commerce może dotknąć także CCC czy Sizeer. Znalezienie nowego pośrednika, przygotowanie spersonalizowanych rozwiązań w zakresie e-commerce oraz migracja danych to skomplikowany, długotrwały, trwający wiele miesięcy proces.

Terg nie może jednak tak po prostu kupić E Net Production. Do tego konieczna jest zgoda Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, który musi zbadać transakcję i jej być może niebagatelny wpływ na rynek sprzedaży internetowej. Wniosek w tej sprawie trafił do Prezesa UOKiK 10 marca tego roku. To, jak długo potrwa całe postępowanie, zależy już od Urzędu. Jeśli UOKiK zdecyduje się w jego ramach na dokładne zbadanie wpływu transakcji nie tylko na sam kształt rynku sprzedaży, ale także na potencjalne zagrożenia dla rynku wynikające z tego, że Terg za pośrednictwem E Net będzie de facto obsługiwał także konkurencję, postępowanie może potrwać wiele miesięcy.

Nie wiadomo, jak w najbliższych miesiącach układała się będzie współpraca pomiędzy E Net a innymi klientami spółki. Z jednej strony dalsza obsługa platform konkurencyjnych wobec sklepów należących do Terg może być nie do zaakceptowania z uwagi na ryzyka związane z dostępem do wrażliwych biznesowo informacji, np. o danych o sprzedaży czy szczegółach aktualnych promocji. Te informacje są niezwykle ważne dla prowadzenia biznesu; ten, kto poznałby je z wyprzedzeniem, mógłby nie tyle zaburzyć konkurencję na rynku e-commerce, co ją po prostu wyeliminować.

Z drugiej strony, aktualni kooperanci E Net mają związane ręce, gdyż z dnia na dzień nie są w stanie wdrożyć innych systemów w swoich sklepach. To proces, który może trwać nawet półtora roku. Co by było, gdyby E Net po sfinalizowaniu transakcji wypowiedział umowy swoim obecnym klientom? To niewątpliwie mogłoby znacząco zakłócić ich działanie. W najgorszym wypadku te sklepy internetowe musiałyby być czasowo wyłączane. Wdrażanie prowizorycznych rozwiązań na szybko mogłoby z kolei prowadzić do awarii i zakłóceń, co na pewno nie przyczyniłoby się do zadowolenia ich klientów.

Aktualni klienci E Net Production prowadzą swój biznes na dużą skalę, ale nie mają dużego wyboru, by szybko znaleźć w Polsce alternatywnego dostawcę usług e-commerce. Pytanie, czy UOKiK zechce znaleźć dla nich odpowiednie mechanizmy ochronne. Media Expert na pytanie o kupno E Net Production również odpowiada wymijająco.

To element szerszej strategii konsolidacji naszych kompetencji. Rozwój e-commerce jest istotny, ale nie zapominajmy, że dziś w ramach sieci Media Expert działa ponad 500 elektromarketów w całej Polsce, jesteśmy obecni w niemal 350 miastach i w tym aspekcie również będziemy się aktywnie rozwijać – poinformował rzecznik spółki.

Tagi

Polecane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Back to top button
Close
Close