Proboszcz, który łamał obostrzenia i namawiał do linczu jest chory na COVID-19 xD
Problem z łamaniem obostrzeń pandemicznych przez duchownych jest nagminny. W wielu kościołach nakaz 15 os/m2 był często łamany i nawet obecne zwiększenie limitu do 20 os/m2 nie musi temu zapobiec. Świadczy o tym sytuacja księdza z Czudca, który nagminnie walczył z obostrzeniami. Teraz walczy z COVID-19.
Czasem się mówi, że oliwa nierychliwa, ale sprawiedliwa. Tak też jest w przypadku ks. Stanisława Grzyba, czyli proboszcza Świętej Trójcy w Czudcu. Duchowny zachorował na COVID-19, choć przez ostatnie miesiące negatywnie wypowiadał się o restrykcjach. O kapłanie stało się głośno w zeszłym miesiącu, kiedy publicznie namawiał do łamania obostrzeń w związku z pandemią.
Kiedy jeden z wiernych wezwał policję na kontrolę do kościoła, to ksiądz wraz z kurią grozili mu „skutkami kanonicznymi”. Ponadto z ambony głośno namawiał do „nawrócenia się” tej osoby, nazywając ją grzesznikiem.
Polscy naukowcy zbadali wpływ modlitwy o zdrowie na długość życia biskupów
Następnie wraz z kanclerzem kurii dr hab. Piotrem Steczkowskim, wzywali parafianina do „wytłumaczenia się”, a także zaprzestania wszelkich zawiadomień na policję. Na mszy niemal doszło do linczu, kiedy jeden z wiernych zagroził parafianinowi pobiciem.
Policja interweniowała w czudeckim kościele aż osiem razy. Choć nie wystawiono obecnie żadnego mandatu na niepokornego księdza, to kapłan nie wyciągnął z pouczeń żadnych wniosków. Jednak karma wraca, bo obecnie prosi o modlitwę swoich parafian, ze względu na stan swojego zdrowia.
Jak informuje lokalny portal korso24.pl, chorobę proboszcza potwierdził jeden z wikariuszy:
Ksiądz proboszcz choruje. Jest w takim ciężkim stanie.
Z kolei w ogłoszeniach parafialnych z 21 marca br. jest napisane:
Szczególną modlitwą otoczmy księdza proboszcza i prośmy o Jego szybki powrót do zdrowia.
Czy wierni wiedzą o COVID-19 księdza?
Tymczasem wierni, którzy do tej pory przychodzili do czudeckiego kościoła, nie zostali poinformowani o niebezpieczeństwie. Sprawa dotyczy głównie starszych osób, które są bardziej narażone na cięższe przejście choroby. Jak tłumaczy jeden z mieszkańców miasta:
Mieszkańcy Czudca nie są o tym poinformowani, a przecież ksiądz do samego końca udzielał komunii. Wikariusze nawet wciąż prowadzą mszę. Nie ma żadnych działań ze strony sanepidu.
Lockdown w Polsce: połowa Polaków popiera obostrzenia, łącznie z blokadą podróży
Jak do tej pory próbowano walczyć z obostrzeniami przeciwko COVID-19 i tłumaczyć zachowanie księżyc w Czudcu? Na stronie parafii można przeczytać:
Niestety jesteśmy zmuszeni ze znanych nam powodów nadal stosować się do ograniczeń związanych z naszą świątynią. Dziękujemy panom za służbę porządkową. To bardzo niewdzięczna posługa, ale ktoś musi to robić. Bądźmy wyrozumiali i życzliwi dla siebie, nie dajmy się sprowokować złemu, który chce nas poróżnić. Tam, gdzie dzieje się dobro, diabeł lubi mieszać.
Coś nam się jednak wydaje, że mając takiego proboszcza w parafii, to diabeł wcale nie musi się dokładać.