PaństwoPolitykaPolskaPrawoTurystykaZdrowie i medycyna

Polski Związek Narciarski: Dzieci Emilewicz jeździły bez licencji

Emilewicz ponad prawem?

Stacja TVN24 ujawniła wczoraj, że mimo zamknięcia stoków narciarskich, synowie Jadwigi Emilewicz jeździli na nartach na stoku przeznaczonym dla zawodników szkółki narciarskiej w Zakopanem. Przypomnijmy, że rządowe rozporządzenie, zaostrzające obostrzenia z powodu koronawirusa, zezwala na jazdę na stokach tylko zawodowym sportowcom, czyli takim z licencją. Jak wynika z informacji stacji, dzieci byłej wicepremier takowej nie miały odpowiedniej. Jak dodano, licencje pojawiły się na stronie internetowej Polskiego Związku Narciarskiego… po pytaniach zadanych przez dziennikarza.

Rządowe rozporządzenie z 21 grudnia 2020 r., wprowadzające po świętach ostrzejsze obostrzenia, zezwala na korzystanie ze stoków niemal wyłącznie zawodowym sportowcom, czyli takim, którzy mają odpowiednią licencję. Jak wynika z informacji podanych przez TVN24, dzieci Emilewicz zostały dopisane dopiero po pytaniach dziennikarzy. Co więcej, ręcznie dopisana do listy jest również sama Jadwiga Emilewicz.

Fakt posiadania aktywnej (lub nieaktywnej) licencji można sprawdzić w wyszukiwarce na stronie PZN. Są tam zarówno młodzi, początkujący zawodnicy, jak i największe gwiazdy, jak Kamil Stoch (aktywna licencja numer 0109) czy Adam Małysz (nieaktywna licencja numer 0016). Emilewiczowie? Nie ma. Sprawdzam to kilkukrotnie w poniedziałek, 4 stycznia i we wtorek, 5 stycznia. Po wpisaniu nazwiska nie wyświetla się żaden wynik, co oznacza, że żaden z synów Jadwigi Emilewicz jeszcze tydzień temu nie miał aktualnej licencji PZN. Ich nazwiska pojawiły się na liście dopiero w czwartek, 7 stycznia.

– czytamy w reportażu TVN24.

TVP dostało od rządu 2 miliony za promowanie noszenia masek!

Oświadczenie Emilewicz

Na pytanie dziennikarza o pobyt górach byłej wicepremier i jej synów, Jadwiga Emilewicz odpisała SMS-a:

Synowie od lat trenują narciarstwo, od lat startują też w Młodzieżowym Pucharze Polski. Środkowy syn dwa lata temu zdobył w swojej kategorii wiekowej – Narciarski Puchar Mazowsza, najstarszy startował w Młodzieżowym Pucharze Polski.

Była wicepremier zaznaczyła również, że nie wie dlaczego “nie ma chłopców w PZN”. Po opublikowaniu artykułu Jadwiga Emilewicz wydała oświadczenie w sprawie ujawnionej przez TVN24. Była wicepremier tłumaczy, że jej synowie od 6 roku życia są członkami klubów narciarskich i uczestniczą w zgrupowaniach i zawodach. Najstarszy syn Emilewicz od 2011 był członkiem krakowskiego Klubu Narciarskiego Slalom, później klubu Yeti. W klubie tym od 2014 jeździł także jej drugi syn.

Wszyscy ponosimy koszty działań mających na celu ograniczenie rozprzestrzeniania się koronawirusa. Uważam, że decyzje rządu są słuszne i w pełni się im podporządkowuję. Żadnym swoim działaniem nie lekceważę apeli rządu, ani tym bardziej rządowych rozporządzeń. Jeszcze raz podkreślam, że moi synowie trenują narciarstwo alpejskie i przebywali na szkoleniu przygotowującym do zawodów. Jako rodzic i ich opiekun byłam tam z nimi, ale w żaden sposób nie naruszyłam rządowych wytycznych.

– napisała Emilewicz.

PZN potwierdza, że dzieci jeździły bez licencji

Słowom Emilewicz nie dają jednak wiary internauci. Okazuje się, że numery licencji synów, podane przez byłą wicepremier w oświadczeniu… należą do zupełnie kogoś innego. Zarzucają jej arogancję i pychę oraz stawianie się ponad innymi obywatelami. Byłą wicepremier krytykują nawet koledzy z Solidarnej Polski i Porozumienia.

Okazuje się, że słusznie. Dziś stacja podała informacje przekazane przez szefa komisji licencyjnej Polskiego Związku Narciarskiego. Wynika z nich, że licencje dla synów Emilewicz zostały wydane… dzień po zakończeniu zgrupowania narciarskiego, w którym brali udział, a dwa dni po tym, gdy portal zaczął interesować się sprawą. Była wicepremier zapewniała, że jej dzieci licencje miały.

Wnioski o wydanie licencji dla trzech synów byłej wicepremier trafiły do Polskiego Związku Narciarskiego 7 stycznia. Zgrupowanie narciarskie, w którym uczestniczyli synowie Jadwigi Emilewicz, zakończyło się 6 stycznia.

– czytamy.

Informacje PZN potwierdzają tym samym wcześniejsze informacje stacji, że dzieci byłej minister łamały obostrzenia wprowadzone w związku z pandemią koronawirusa, czemu Emilewicz zaprzeczyła w oświadczeniu.

Ryszard Terlecki, Wicemarszałek Sejmu, a jednocześnie szef KP Prawa i Sprawiedliwości przyznał, że rozważany jest scenariusz zawieszenia posłanki.

Źródło: TVN24

 

Tagi

Polecane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Back to top button
Close
Close