Masowe protesty
W ubiegły czwartek Trybunał Konstytucyjny uznał, że usunięcie ciąży w przypadku ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu lub jego nieuleczalnej choroby zagrażającej życiu jest niezgodna z Konstytucją. Zbadania przepisów domagali się posłowie PiS oraz Konfederacji.
Decyzja TK w sprawie aborcji ze względu na wadę płodu wywołała wiele emocji i rozpoczęła ogromną falę protestów w całej Polsce. Uczestnicy i zwolennicy protestów dzielą się w sieci informacjami i wsparciem, używając hasztagów takich jak #StrajkKobiet, #WyrokNaKobiety czy też #PiekłoKobiet.
Głosy poparcia dla protestujących płyną nie tylko od osób prywatnych, ale również od firm. mBank w krótkim nagraniu zebrał fotografie swoich pracowników wraz ze znakiem protestów (czerwona błyskawica) w czarno-białej stylistyce i dodał jedynie hasło: „Wspieramy”.
Wspieramy. pic.twitter.com/r80ZlcKJlS
— mBank (@mBankpl) October 28, 2020
Jesteśmy za wolnym wyborem w sytuacji, w której kobieta musi mierzyć się z uszkodzeniem płodu i zagrożeniem swojego zdrowia i życia. Nie mówimy, jak decydować. Mówimy: kobieta powinna mieć wybór. Monika
— mBank (@mBankpl) October 28, 2020
Politycy PiS oburzeni
Wsparcie mBanku dla Strajku wywołało spore oburzenie części komentujących. Politycy partii rządzącej zapowiedzieli również rezygnację z usług banku. Wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Błażej Poboży napisał:
Od szewca oczekuję naprawy butów, od listonosza poczty, a od Was obsługi konta i produktów finansowych wysokiej jakości a nie politycznych akcji. Pamiętajcie, że w gronie klientów możecie mieć osoby o różnej orientacji i poglądach politycznych. Słabo. Chyba czas na zmianę.
Wiceminister Janusz Kowalski namawiał nawet do przenoszenia swoich kont z mBanku do polskich banków.
Zachęcam do przenoszenia aktywów finansowych do 🇵🇱banków: @PKOBP, @BankPekaoSA, @AliorBankSA, @PocztowyBank czy @BOS__Bank. Warto zamknąć rachunek w 🇩🇪banku @mBankpl, który zamiast biznesem zajmuje się polityką i wspieraniem protestów, które zagrażają zdrowiu i życiu Polaków. https://t.co/PhCQkqncxH
— Janusz Kowalski (@JKowalski_posel) October 28, 2020
Wśród komentujących są też tacy, którzy popierają stanowisko banku i przyznają, że cieszy ich taka postawa. Część internautów wyśmiewa z kolei polityków PiS, zauważają, że głównym udziałowcem mBanku jest niemiecki Commerzbank. Tym samym zarzucają PiSowi hipokryzję w ich zapowiedziach o wsparciu polskich firm.
I pan, wiedząc że "… główny udziałowiec (niemiecki) ComerzBank ma zbyt dużo brudu za paznokciami z czasów nazizmu w Niemczech.", założył tam konto ?
Ale jak to ? O_o
— r_ch (@romek_ch) October 28, 2020
Prawym i Sprawiedliwym podpowiadam, że wykasowanie apki mBank z smartfona, nie jest jednoznacznie z zamknięciem rachunku.
— ᴍᴀɴᴅᴀʀᴋ 🇵🇱🇪🇺 (@XKubiak) October 28, 2020
Ale że tak niepatriotyczne w niemieckim banku, aż 20 łat?
Strzał w kolano!— Bo Mala #WSPÓLNA POLSKA (@mal17171) October 28, 2020
Nie tylko mBank
Niewykluczone, że mBank może rozpocząć szerszy ruch poparcia dla Strajku Kobiet ze strony firm i znanych marek. Na Facebooku pojawiły się wpisy wspierające ludzi na ulicach ze strony między innymi Bobby Burgera, Green Cafe Nero, Netguru, czy Off Festiwalu.
Można spodziewać się, że podobnych sygnałów będzie więcej, także ze strony innych firm, dbających o apolityczność, ponieważ przy obecnej sytuacji w kraju milczenie mogłoby zostać odebrane przez klientów jako poparcie dla PiS, co może stanowić dla znanych marek, zwłaszcza takich z młodymi odbiorcami, niepotrzebne ryzyko.
Źródło: Money