Katastrofa lotnicza w Smoleńsku od lat pluralizuje społeczeństwo w kraju. Nie pomaga w tym Antoni Macierewicz, który jak fanatyk próbuje przekonać opinię publiczną o zamachu lewackich terrorystów. Tymczasem film fabularny Smoleńsk został oznaczony jako najgorszy film w historii w międzynarodowym serwisie IMDb. Skąd tak niska ocena?

Fabularyzowany film o tragedii w Smoleńsku prześcignął takie “hity”, jak “Ludzka Stonoga III”, co już samo w sobie jest sporym osiągnięciem. Niemniej jednak wielu widzów filmu Antoniego Krauzego nie mogła wyjść z podziwu nad jego “kunsztem”.

Główną fabułą produkcji są skrajne teorie spiskowe, które mają na celu przedstawić katastrofę jako wynik ataku terrorystycznego, przygotowanego na zlecenie Rosji.

W tak niskiej ocenie na międzynarodowym serwisie pomógł satyryczny “Tygodnik NIE”, który w rocznicę tragedii, opublikował na swoim profilu wezwanie:

Macierewicz odleciał: Tupolewa wysadzili lewaccy terroryści

Dzięki temu ocena filmu szybko poszybowała w dół, dzięki czemu została nazwana najgorszą produkcją w historii kinematografii.

Na polskim serwisie Filmweb nie jest lepiej, bo Smoleńsk ma zaledwie 2,4 w skali 10-stopniowej. Krytycy nie byli tak łaskawi i również średnia ich ocen wynosi 1,2.

Smoleńsk to narzędzie propagandowe, które miało na celu uwiarygodnienie tezy propagowanej przez Antoniego Macierewicza i Jarosława Kaczyńskiego. Narracja smoleńska jest jednym z głównych filarów obecnej władzy, która na jej podstawie zbudowała swój wizerunek.

Mimo że nie ma dowodów na przedstawiane tezy, to osoby powiązane z Macierewiczem dalej propagują tę tezę. Nie umniejsza faktu w tym, że sam Macierewicz według niektórych dziennikarzy i ekspertów ma liczne powiązania z Rosją. Sprawę opisał Tomasz Piątek, dziennikarz GW. Za te “insynuacje”, Macierewicz skierował wówczas sprawę do sądu. W 2019 dziennikarz Gazety Wyborczej przegrał proces sądowy z byłym szefem MONu.

Źródło: SpidersWeb, Newsweek