Twitter nie będzie już banował foliarzy za fake newsy o COVID

W życie wchodzi nowa polityka Elona Muska, która zapewnia amnestię dla zbanowanych dla Twitterze kont i parasol ochronny dla wszelkiej maści zwolenników teorii spiskowych, negujących istnienie COVID lub powtarzających kłamstwa o szkodliwych szczepionkach. Twitter przestanie bowiem reagować i banować konta rozsiewające fake newsy o COVID. Antyszczepionkowcy się cieszą, a pozostali internauci obawiają się o to, w jakim kierunku podążą platforma social media.

Twitter nie będzie reagował na fake newsy o COVID

Twitter przestał egzekwować swoją politykę dotyczącą fałszywych informacji o koronawirusie. Firma przekazała, że przestała podejmować jakiekolwiek działania przeciwko tweetom siejącym dezinformacje na temat COVID-19. W ramach swojej polityki, Twitter wprowadził „system pięciu ostrzeżeń” dla kont publikujących „wyraźnie fałszywe lub wprowadzające w błąd” treści. Zgodnie ze wcześniejszą polityką, Twitter banował czasowo lub na stałe konta rozsiewające fake newsy o COVID, jeśli ich autorzy otrzymali co najmniej pięć ostrzeżeń.

Choć system raportowania Twittera nie był doskonały, trzymał w ryzach foliarzy piszących o zabójczych szczepionkach czy twierdzących, że COVID nie istnieje. Biorąc pod uwagę niedawne prorosyjskie wpisy Elona Muska, wielu internautów obawia się, że Twitter może teraz pójść o krok dalej i zaprzestać podejmowania jakichkolwiek reakcji na tweety negujące rosyjskie zbrodnie wojenne, a nawet sam fakt istnienia wojny na Ukrainie.

Co więcej, kilka dni temu Elon Musk przekazał, że Twitter zapewni “ogólną amnestię” dla niektórych zablokowanych kont. Miliarder wcześniej uruchomił ankietę, w której zapytał użytkowników, czy konta, które “nie złamały prawa lub nie zaangażowały się w egregoryczny spam” powinny zostać wpuszczone z powrotem na platformę. Ponad 3,1 mln użytkowników Twittera odpowiedziało na ankietę, a 72,4% z nich zagłosowało na “Tak”.

Ludzie przemówili. Amnestia zaczyna się w przyszłym tygodniu.

— napisał później Musk, który ma 118,7 mln obserwujących na platformie.

Miliarder nie podał jednak szczegółów, jak będzie przebiegał proces amnestii. Wcześniej przywrócił konto Donalda Trumpa, po wcześniejszym przeprowadzeniu ankiety na ten temat. Jednak były prezydent USA nie jest zainteresowany powrotem na Twittera i stwierdził, że “nie widzi ku temu powodów”. Jego konto na Twitterze zostało zawieszone w 2021 roku z powodu ryzyka podżegania do przemocy, po tym jak jego zwolennicy zaatakowali Kapitol USA.

Czytaj też: Musk odbanował Trumpa, ale ten “nie jest zainteresowany powrotem”

Chaos na Twitterze

Najbogatszy człowiek świata kupił Twittera za 44 mld dolarów w zeszłym miesiącu. On od czasu zwolnił połowę pracowników firmy, a wypowiedzenia wysłał im mailem. Później odezwał się do części z nich i poprosił o powrót, gdy uświadomił sobie, że są niezbędni, by Twitter w ogóle mógł działać. Z kolej połowa z niezwolnionych pracowników sama odeszła, gdy miliarder postawił im ultimatum, aby zgodzili się na “długie godziny pracy przy wysokiej intensywności”, czyli de facto nadgodziny. Odejścia obejmują wielu inżynierów odpowiedzialnych za naprawianie błędów i zapobieganie przestojom w usługach, podnosząc pytania o stabilność platformy.

Gdy firma tymczasowo zamknęła swoje biura dla pracowników, użytkownicy Twittera zaczęli się żegnać i łączyć z kontami na innych platformach. Wiadomość skłoniła wielu użytkowników do połączenia się ze swoimi kontami na Instagramie lub Mastodon jako alternatywę. #RIPTwitter, #TwitterDown, Mastodon i Myspace zyskały na popularności na platformie po upływie terminu ultimatum Muska.

Amerykańska polityk Alexandria Ocasio-Cortez napisała na Twitterze, że można ją znaleźć na Instagramie lub w e-mailu. Następnie napisała na Twitterze, że pracownicy, którzy zbudowali firmę, zasługiwali na coś lepszego. Musk cały czas publikuje tweety i memy wyśmiewające spodziewany upadek platformy. Miliarder stwierdził, że liczba użytkowników korzystających z Twittera jest “najwyższa w historii”, o co obwinił media donoszące o upadku Twittera.

Czytaj też: Czy Elon Musk wspiera Ukrainę? Sprawa jest skomplikowana

Źródło: BBC