Zdrowie i medycyna

Pacjent chory na COVID-19 uciekł ze szpitala, bo chciał się zaszczepić

Profilaktyka.

Pewien starszy mężczyzna uciekł z jednego ze szpitali w Łomży, aby się zaszczepić przeciwko COVID-19. Pech chciał, że właśnie z powodu tej choroby był tam hospitalizowany. Policja złapała nieodpowiedzialnego staruszka tuż przed punktem szczepień i teraz grożą mu poważne tarapaty.

Zakażony 75-latek 30 kwietnia trafił do Szpitala Wojewódzkiego im. Stefana Kardynała Wyszyńskiego w Łomży. Jak twierdzą lekarze, jego stan się poprawił, ale musiał jeszcze zostać w szpitalu na obserwację. Jednakże następnego dnia około godziny 10 rano personel zauważył, że mężczyzny nie ma w ośrodku. Od razu została powiadomiona policja.

Jak poinformowała mł. asp. Justyna Janowska, p.o. oficera prasowego Komendanta Miejskiego Policji w Łomży:

Otrzymaliśmy zgłoszenie, że pacjent z pozytywnym wynikiem testu na koronawirusa oddalił się ze szpitala i najprawdopodobniej udał się do jednej z przychodni, aby zaszczepić się przeciwko COVID-19. Nasi policjanci ustalili, o którą przychodnię chodzi. Mężczyzna rzeczywiście tam przebywał i został od razu odizolowany od przebywających tam osób. Nie stawiał żadnego oporu, zachowywał się spokojnie. Następnie przekazano go załodze karetki covidowej szpitala i trafił ponownie na oddział zakaźny.

Po akcji “Zaszczep się w Majówkę” tysiące Polaków blokuje terminy

Chory staruszek na COVID-19 okazał się zagrożeniem dla wielu ludzi

Jak się okazało, 75-latek dotarł do punktu szczepień wraz ze swoją żoną. Na miejsce przyjechali… taksówką. Z tego powodu policja prowadzi wobec chorego postępowanie pod kątem złamania przepisów z art. 165 Kodeksu karnego. Oznacza to, że sprowadził ryzyko sprowadzenia niebezpieczeństwa dla zdrowia i życia wielu osób

Jak twierdzi mł. asp. Janowska, materiał w tej sprawie został przekazany do Prokuratury Rejonowej. Nieostrożnemu staruszkowi grozi teraz kara 8 lat pozbawienia wolności.

Jak informują lokalne media, sanepid nie podjął na razie decyzji o kwarantannie wobec personelu i osób, które oczekiwały na szczepienia. Wszystko dlatego, że chorego staruszka na COVID-19 szybko odizolowano od grupy. 75-latek został wypisany 5 maja ze szpitala w stanie ogólnym dobrym.

Na chwilę obecną policja zbiera wszystkie informacje w tej sprawie i dopiero po przeanalizowaniu będzie mogła wystąpić o ukaranie staruszka.

Źródło: Gp24.pl

Tagi

Polecane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Back to top button
Close
Close