Trump: Wybory prezydenckie zgodnie z planem i bez głosowania korespondencyjnego.

Prezydent Donald Trump odrzucił pomysł głosowania korespondencyjnego.

Prezydent USA zapewnił w piątek, że pandemia koronawirusa nie wpłynie na termin przeprowadzenia amerykańskich wyborów prezydenckich. Zdaniem Trumpa, nie ma też powodu do przygotowywania każdego stanu do głosowania korespondencyjnego. Według prezydenta taki rodzaj wyborów przyczyni się do fałszerstw wyborczych.

Myślę, że ludzie powinni głosować z dowodem tożsamości To nie powinno być głosowanie korespondencyjne. Powinno być tak, że idziesz do wyborczego stanowiska i dumnie się pokazujesz. Nie wysyłasz (głosu) listownie, gdzie ktoś może to wziąć, różne złe rzeczy mogą się stać (…)

Warto zaznaczyć, że Stany mają więcej czasu na ewentualne zmiany w głosowaniu. W USA wybory prezydenckie odbędą się dopiero jesienią, a nie za miesiąc, tak jak w Polsce. Mimo to, amerykańscy Demokraci i szefowa amerykańskiej Izby Reprezentantów Nancy Pelosi uważają, że kraj powinien zapobiegawczo przygotować się na możliwość głosowania korespondencyjnego. Dodatkowe środki na ten cel, w wysokości co najmniej 2 miliardów dolarów, miałby przewidywać negocjowany nowy pakiet ustawodawczy.

Pandemia koronawirusa szalejąca w USA zakłóciła tamtejsze prawybory, podczas których wyłania się partyjnego kandydata na prezydenta. Z obawy o zdrowie obywateli, kilkanaście stanów przełożyło swoje prawybory, a wiece wyborcze się nie odbywają.

Najbliższe prawybory mają odbyć się planowo we wtorek w Wisconsin, a prawo do ich odwołania ma sąd federalny. Na razie nie podjęto decyzji o ich anulowaniu. Problem jednak w tym, że mało kto w ogóle chce podczas nich zasiąść w komisjach. Mieszkańcom Wisconsin i innym Amerykanom, nakazano pozostać w domach i opuszczać je w wyjątkowych sytuacjach.

Źródło: Bankier