
Gdzie jest Peng Shuai?
35-letnia tenisistka Peng Shuai nie odezwała się od czasu, gdy dwa tygodnie temu wysunęła zarzuty napaści seksualnej wobec czołowego chińskiego urzędnika państwowego. Chińskie media państwowe opublikowały e-mail przypisywany Peng, w którym informuje, że nie zaginęła i “wszystko jest w porządku”. Jednak pojawiły się wątpliwości co do jego autentyczności. Prezes Women’s Tennis Association Steve Simon ostro zareagował, wydając oświadczenie, stwierdzające:
Trudno mi uwierzyć, że Peng Shuai rzeczywiście napisała tego maila, który otrzymaliśmy. Wielokrotnie próbowałem się z nią skontaktować poprzez liczne formy komunikacji, ale bezskutecznie.
Simon zapowiedział, że organizacja jest gotowa wycofać swoje turnieje z Chin, jeśli sprawa z Peng się nie wyjaśni.
Jesteśmy zdecydowanie gotowi pociągnąć nasz biznes i poradzić sobie ze wszystkimi komplikacjami, które się z tym wiążą. Ponieważ to jest z pewnością ważniejsze niż biznes. Kobiety muszą być szanowane, a nie cenzurowane.
– powiedział Simon w rozmowie z CNN.
Obawy o dobro Peng Shuai wciąż rosną, odkąd powiedziała, że została “zmuszona” do relacji seksualnej z byłym wicepremierem Chin Zhangiem Gaolim. Zarzuty zostały sformułowane w poście na chińskim portalu społecznościowym Weibo w dniu 3 listopada i wkrótce zostały usunięte z chińskiego internetu. W poście, usuniętym zaledwie pół godziny po jego opublikowaniu, Peng powiedziała, że nie ma dowodów na potwierdzenie swoich zarzutów. Jest to pierwszy raz, kiedy takie zarzuty zostały wysunięte przeciwko jednemu z wysokich rangą chińskich przywódców politycznych.
Chiny ostrzegają, że USA “igra z ogniem” w sprawie Tajwanu
Świat sportu reaguje
Mnóstwo gwiazd tenisa zażądało szerszych informacji na temat miejsca pobytu Peng. Serena Williams jest jednym z wielu czołowych graczy, którzy wypowiedzieli się na temat dobrobytu Peng.
Jestem zdruzgotana i zszokowana, gdy usłyszałam te wiadomości. To musi zostać zbadane i nie wolno nam milczeć.
– powiedziała Williams, która jest 23-krotną mistrzynią Wielkiego Szlema w grze pojedynczej.
Szczerze mówiąc, to szokujące, że zaginęła, tym bardziej, że jest to osoba, którą wielokrotnie widywałem na turniejach w poprzednich latach. Nie mogę powiedzieć nic więcej, niż to, że mam nadzieję, że zostanie odnaleziona i że nic jej nie jest. To jest po prostu straszne. Mogę sobie wyobrazić, jak czuje się jej rodzina, że jej nie ma.
– powiedział Novak Djokovic, najwyżej sklasyfikowany zawodnik wśród mężczyzn.
Zaniepokojenie jej losem w świecie sportu jest coraz większe. W mediach społecznościowych trwa akcja pod hashtagiem #WhereIsPengShuai. Pojawiły się tysiące wpisów wspierających Chinkę. W czwartek do akcji włączyła się także Agnieszka Radwańska.
#WhereIsPengShuai pic.twitter.com/nJf2og3XYy
— Aga Radwanska (@ARadwanska) November 18, 2021
Peng Shuai jest byłym światowym numerem jeden w deblu. Zdobyła dwa tytuły Wielkiego Szlema – na Wimbledonie w 2013 roku i French Open w 2014 roku, oba obok chińskiego Tajpej Hsieh Su-wei. W 2011 roku osiągnęła 14. pozycję w rankingu singlistek, a w 2014 roku dotarła do półfinału US Open.
Jej zarzuty to najbardziej nagłośniony incydent w chińskim ruchu #MeToo. 75-letni Zhang nie odniósł się do zarzutów Peng. Służył jako wicepremier Chin w latach 2013-2018 i był bliskim sojusznikiem prezydenta Xi Jinpinga.
Źródło: BBC