Trwa uciszanie lekarzy? Dr Fiałek i Dr Grzesiowski mogą stracić zawód
Skandal w polskiej służbie zdrowia. Dr Bartosz Fiałek oraz Dr Paweł Grzesiowski mogą utracić prawo do wykonywania zawodu. Wszystko przez krytykowanie władzy oraz negatywny stosunek do strategii walki z COVID-19. Pismo wysłał GIS i sprawą zajmie się Naczelna Rada Lekarska. Czy następni lekarze także mogą obawiać się utraty pracy?
Zarówno Dr Bartosz Fiałek, jak i Dr Łukasz Grzesiowski od początku istnienia pandemii w Polsce, informowali o problemach służby zdrowia. Niestety szef Główny Inspektorat Sanitarnego, Krzysztof Saczka wystąpił do Izby Lekarskiej o pozbawienie prawa wykonywania zawodu dr. Grzesiowskiego. W tym samym czasie dr Fiałek także otrzymał zawiadomienie od Bydgoskiej Izby Lekarskiej.
O sytuacji poinformował poseł Porozumienia, prof. Wojciech Maksymowicz, który również jest lekarzem. W programie “Tłit” na portalu Wirtualna Polska, polityk przekazał, że jest zbulwersowany całą sytuacją:
Doszły do mnie słuchy, że rzekomy Główny Inspektor Sanitarny Kraju, pan inżynier, wystosował wystąpienie do Izby Lekarskiej o ukaranie pozbawieniem prawa wykonywania zawodu Grzesiowskiego. […] Opinie naukowców są w Polsce pomijane przez zarządzających pandemią, a instytucjami niezbędnymi do przeprowadzenia państwa przez ten czas, jak ZUS czy Sanepid, zarządzają “komisarze polityczni”. To kompletny skandal. Gdyby tak miało być, to odbierzmy dyplom inżynierski panu inżynierowi.
Lekarz Dawid Ciemięga tworzy centralny rejestr antycovidowców i foliarzy xD
Okazało się, że inżynier Saczka chce kary dla dr. Grzesiowskiego przez jego wypowiedzi na temat sanepidu i chaosie w całej instytucji. Według Saczka doktor Paweł Grzesiowski “oczernia dobre imię instytutu i powinien wziąć za nie odpowiedzialność.
Szanowni Państwo, w związku z dzisiejszą wypowiedzią prof. Maksymowicza, potwierdzam, że wpłynęła skarga na moją osobę do Naczelnej Izby Lekarskiej, która będzie procedowana przez Rzecznika Odpowiedzialności Zawodowej zgodnie z procedurą, w związku z tym nie mogę jej komentować
— Pawel Grzesiowski (@grzesiowski_p) April 2, 2021
Podobnie, jak w przypadku Grzesiowskiego, dr Fiałek również może ponieść konsekwencje swoich działań. Wszystko dlatego, że informował o pewnych odczynach poszczepiennych po szczepionce AstraZeneca wśród nauczycieli. Ponadto od początku kryzysu zdrowotnego pomaga rozwiać wątpliwości w sferze pandemii. Nie ma to jednak znaczenia dla Okręgowej Rady Lekarskiej w Bydgoszczy, według których propaguje “panikę”.
Fiałek wezwany w celu złożenia zeznań przed Okręgowym Rzecznikiem Odpowiedzialności Zawodowej w Bydgoszczy.https://t.co/e1QQKBqOsx pic.twitter.com/9lnprOAXnn
— Bartek Fiałek (@bfialek) April 3, 2021
Za obydwoma lekarzami stanęli inni lekarze i eksperci z całego kraju. Jest to o tyle dosadne, że obydwoje specjalistów nie mogą być pewni sprawiedliwego wyroku.
Lekarze stoją po stronie dr. Fiałka i dr. Grzesiowskiego
Tymczasem jeszcze przed ogłoszeniem konsekwencji dla dr. Fiałka, Prof. Krzysztof J. Filipiak, złożył życzenia dr. Grzesiowskiemu i profesorowi Maksymowiczowi.
Warto być przyzwoitym. Zwłaszcza w trudnych czasach. Chapeau bas, Panie Doktorze, chapeau bas Panie Profesorze.
Sam dr Fiałek stwierdził, że cieszy się, że mógł pomóc wytłumaczyć wszystkie zależności między ryzykiem, a skutkami zaszczepienia. Według niego najważniejsze jest, aby “wygrać tę wojnę z nienaukowymi treściami oraz osobami, które chcą ich z powodu swoich denialistycznych przekonań atakować.“